Rowerzystki
linijka
FoLandy
FoDeszczówkę należy wziąć?
linijka
Moje rumaki :)
linijka
FoKto u mnie gości?
linijka
Takie tam statystyki...
linijka

FoFotki...
linijka
To było...
linijka
- 2014, Marzec16 - 35
- 2014, Luty27 - 57
- 2013, Czerwiec16 - 31
- 2013, Maj7 - 55
- 2013, Kwiecień12 - 117
- 2013, Marzec6 - 43
- 2013, Luty9 - 39
- 2013, Styczeń2 - 7
- 2012, Grudzień2 - 22
- 2012, Listopad2 - 33
- 2012, Październik13 - 140
- 2012, Wrzesień9 - 96
- 2012, Sierpień8 - 136
- 2012, Lipiec14 - 162
- 2012, Czerwiec11 - 203
- 2012, Maj23 - 297
- 2012, Kwiecień11 - 196
- 2012, Marzec15 - 262
- 2012, Luty11 - 182
- 2012, Styczeń8 - 168
- 2011, Grudzień15 - 259
- 2011, Listopad10 - 191
- 2011, Październik18 - 202
- 2011, Wrzesień11 - 179
- 2011, Sierpień10 - 144
- 2011, Lipiec6 - 106
- 2011, Czerwiec10 - 116
- 2011, Maj16 - 173
- 2011, Kwiecień14 - 43
- 2011, Marzec8 - 48
- 2011, Luty4 - 8
- 2010, Sierpień7 - 13
- 2010, Czerwiec2 - 0
- 2009, Październik1 - 0
- 2009, Sierpień5 - 0
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Kwiecień1 - 0
No popatrz..., kogo tu nie było?
linijka
- DST 7.67km
- Czas 00:26
- VAVG 17.70km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Łunibajczyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy
Piątek, 29 kwietnia 2011 · dodano: 29.04.2011 | Komentarze 1
Dziś stanęłam przed dylematem, w jaki sposób zorganizować wyjazd na Masę Krytyczną? W biurze jestem do 17.00, masa zaczyna się o 18.00, ja w pracy samochodem, do domu mam ok. 8 km. Postanowiłam więc, że do pracy dziś pojadę rowerkiem...
Mój rower w pracy© rowerzystka
...później zrobię sobie rundkę po pracy w okolicach Jasnych Błoni, a na 18.00 pojadę na Masę Krytyczną. Ale to przede mną..., teraz mam za sobą drogę do pracy.
Kategoria 2011
- DST 15.90km
- Czas 00:56
- VAVG 17.04km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Łunibajczyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Ranne przebudzenie
Czwartek, 28 kwietnia 2011 · dodano: 28.04.2011 | Komentarze 4
Spodobało mi się poranne przebudzanie na rowerku, niby nic, a człowiek lepiej czuje się w ciągu dnia :)Lepiej działa jak kawa
Świat spowity poranną, wstającą mgłą

Świat spowity poranną, wstającą mgłą© rowerzystka
- DST 15.78km
- Czas 00:47
- VAVG 20.14km/h
- Sprzęt Łunibajczyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka przed pracą
Środa, 27 kwietnia 2011 · dodano: 27.04.2011 | Komentarze 2
Poranna pętla w okolicy: Przecław-Warzymice-Karwowo-Smolęcin-Barnisław-Warnik-Będargowo-Przecław
Bocian w gnieździe w Warzymicach© rowerzystka
Kategoria 2011
- DST 70.60km
- Teren 5.00km
- Czas 04:05
- VAVG 17.29km/h
- Sprzęt Łunibajczyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Świąteczne rowerowanie w lany poniedziałek
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 · dodano: 25.04.2011 | Komentarze 6
Wstałam rano z planem, że dziś dłuższe rowerowanie. A tu patrzę, za oknem niebo zaciągnięte jakby zaraz miał spaść deszcz, ale to taki całodzienny. Trochę mnie to zmartwiło. Za chwilę zadzwonił mój kompan rowerowy i razem doszliśmy do wniosku, że jedziemy. Tym razem, że kolega po wczorajszym dniu "zmęczony" to umówiliśmy się w Policach. Szybko zjadłam śniadanie, przyszykowałam się do jazdy i ruszyłam do Polic. Pojechałam przez Krakowską, Europejską i skierowałam się na BezrzeczeParafia pod wezwaniem Świętej Trójcy w Szczecinie – jedna z parafii rzymskokatolickich w Szczecinie, należąca do archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej (Dekanat Szczecin-Pogodno). Została erygowana w 1946.

Bezrzecze© rowerzystka
Szybko pomknęłam na Głębokie, tam skręciłam na ścieżkę rowerową prowadzącą do Pilchowa

Ścieżka rowerowa na Głębokim© rowerzystka

Pilchowo© rowerzystka
Jeszcze tylko Leśno Górne...
(Pierwsze historyczne wzmianki pochodzące z ok. 1276 podają nazwę Lesen lub Lezen. Przez wieki wieś była majątkiem kupców szczecińskich. Prawdopodobnie w XVII w. powstała cegielnia.
Po 1945 istniał tu do 1992 PGR. W 2001 wybudowano w pobliżu wsi wysypisko odpadów komunalnych. W 2010 w Leśnie Górnym uruchomiono pierwszą w powiecie polickim profesjonalną elektrownię wiatrową o mocy nominalnej 600 kW i wysokości wieży 60 m.
Wieś typu folwarcznego.)

Leśno Górne© rowerzystka
...i Siedlice
(Przez wieś po szosie prowadzi Szlak rowerowy czerwony "Puszcza Wkrzańska", a w pobliskim lesie przebiega POL Szlak czerwony pieszy "Ścieżkami Dzików".)

Siedlice© rowerzystka
Po półtorej godzinie dotarłam do Polic
W 1260 r. książę zachodniopomorski Barnim I nadał Policom prawa miejskie. Bujny rozwój, usytuowanych tuż przy ujściu Odry zagroził głównemu ośrodkowi Pomorza Zachodniego – Szczecinowi. W celu zahamowania rozwoju Polic, w 1321 r. książę odebrał miastu prawa miejskie i włączył Police w obręb Szczecina. Prawa miejskie zostały przywrócone dopiero w 1808 r
W latach 1816-1939 w powiecie Randow. Na przełomie XIX i XX wieku w Policach istniała stocznia rzeczna. W 1898 r. Police uzyskały kolejowe połączenie ze Szczecinem, prowadzące wówczas do Jasienicy. 12 lat później linię przedłużono do Trzebieży. Powstanie kolei przyczyniło się do rozwoju przemysłu. W 1938 r. zbudowana została fabryka benzyny syntetycznej (niem. Hydrierwerke Pölitz). Fabryka miała ogromne znaczenie dla przemysłu wojennego III Rzeszy. 15 października 1939 r. miasto zostało włączone w granice Wielkiego Miasta Szczecina. Na okres II wojny światowej na podstawie uchwały rządu niemieckiego 15 października 1939 roku Police zostały włączone w obręb Wielkiego Miasta Szczecin. Działała tu wielka fabryka benzyny syntetycznej (niem. Hydrierwerke Pölitz AG). Przy produkcji benzyny syntetycznej pracowało około 30.000 niewolników różnych narodowości (m.in. Polacy, Jugosłowianie, Francuzi, Belgowie). Na terenie fabryki założono filię obozu koncentracyjnego Stutthof. Fabryka i miasto były kilkakrotnie celem ataków sił powietrznych aliantów.
Miasto zostało zdobyte 26 kwietnia 1945 r. wraz ze Szczecinem przez wojska radzieckie (2 Front Białoruski-2 Armia Uderzeniowa-116 Korpus Armijny-321 dywizję piechoty dow. Iwan Fieduński) i polskie a we wrześniu 1946 r. zostało przekazane administracji polskiej, po likwidacji tzw. Enklawy Polickiej. Istnienie Enklawy Polickiej opóźniło powojenną odbudowę i rozwój Polic oraz przyczyniło się do lokalizacji siedziby powiatu ziemskiego w Szczecinie (powiat szczeciński obejmował tereny obecnego powiatu polickiego)
W 1945 r. Police ponownie stały się samodzielnym miastem, powiększonym w 1954 r. o wieś Mścięcino. W tym czasie osiedlono tu kolonię greckich uchodźców, którzy szukali schronienia w Polsce po greckiej wojnie domowej 1946-1948. Podobnie uczyniono w Zgorzelcu w woj. dolnośląskim. Do 1975 r. Police wchodziły w skład powiatu szczecińskiego.
W 1964 r. rozminowano teren na północ od Starego Miasta i rozpoczęto budowę azotowo-fosforowych zakładów nawozów sztucznych, uruchomionych w 1969 r. Działają one do dziś pod nazwą Zakłady Chemiczne Police. Teren pod budowę fabryki zajął m.in. powierzchnię dawnego osiedla Kuźnice, od którego powstała nazwa ulicy, przy której znajduje się fabryka. Dla robotników pracujących w Z. Ch. "Police" powstało osiedle mieszkaniowe Chemik.
Po reformie administracyjnej i likwidacji powiatów w 1975 r. utworzono gminę Police. W 1999 r. po kolejnej reformie Police zostały miastem powiatowym.

Police© rowerzystka

Police kwitnące© rowerzystka
Z Polic, już razem, wróciliśmy w stronę Siedlic i skręciliśmy do Sierakowa, by drogą przez las dotrzeć do Pilchowa z drugiej strony. Ja przy okazji zauważyłam, że opony w moim rowerku nie nadają się na piaszczyste drogi.

Sierakowo© rowerzystka
Udaliśmy się nową, jeszcze nie ukończoną, ścieżką rowerową do Bartoszewa...

Bartoszewo© rowerzystka
...a stamtąd dalej do Sławoszewa
(Sławoszewo to dawny majątek ziemski. W 1802 r. dzierżawcą majątku był urzędnik Christian Heinrich Apprat. W 1822 r. W osadzie mieszkało 40 osób. W 1865 r. było tu 6 domów mieszkalnych i 12 zabudowań gospodarczych, żyło 58 osób w 11 rodzinach. Na całkowity obszar majątku stanowiący 880 mórg ziemi, łąki zajmowały 348 morgi, pola uprawne 265 morgi, lasy 110 morgi. Inwentarz żywy majątku składał się z 17 koni, 28 krów, 8 świń i 100 owiec. W drugiej połowie XIX w. majątek rozparcelowano na gospodarstwa chłopskie. Przed 1939 r. Sławoszewo liczyło 62 mieszkańców.)

Sławoszewo© rowerzystka
Przed nami Grzepnica
Wioska powstała w połowie XVIII w. na ziemiach wsi Wołczkowo, będących własnością szczecińskiego klasztoru św. Jana. W połowie XIX w. dobra ziemskie wsi składały się z dwu częsci: dóbr zakonnych Armenheide oraz ziem pobliskiej osady Johannishof (pol. Jutroszewo). Częścią Jutroszewa była osada Glashütte (pol. Huta Gunicka), w której - jak wskazuje na to jej nazwa - znajdowała się mała huta szkła. Areał ziem Grzepnicy w 1865 r. wynosił 3473 morgi, w tym 929 mórg ziem ornych, 1044 mórg łąk i 1337 mórg lasów. Inwentarz żywy Grzepnicy w tymże roku stanowiło 12 koni, 31 krów, 120 owiec i 4 świnie. Ponadto w Grzepnicy była także osada kolonistów, składająca się z 3 niepełnych gospodarzy oraz 6 zagrodników, którzy zatrudniali się w lesie. Ogółem mieszkały w Grzepnicy w 1865 r. 273 osoby w 12 domostwach.
W 1939 r. właścicielem Grzepnicy był Wilhelm Lünse.

Grzepnica© rowerzystka
Znajdujemy miejsce na odpoczynek i łyk dla ugaszenia pragnienia

Postój na odpoczynek między Grzepnicą, a Dobrą© rowerzystka
Ruszamy, za chwilę mamy Dobrą.
Koło Dobrej odkryto prasłowiańskie kurhanowe cmentarzysko z IX wieku. Współczesna wieś założona była na planie wielodrożnicy. Pierwsze wzmianki pochodzą z końca XIII wieku. W XIV w. wieś nadana klasztorowi cysterek w Szczecinie. Zachował się tu kościół parafialny pw. Matki Bożej Królowej Świata, zbudowany ok. 1250 z ciosów granitowych. W 1517 część wsi przeszła w ręce pomorskich rodów rycerskich, którzy w południowej jej części wybudowali szczątkowo zachowaną do dziś posiadłość – pozostałości zespołu dworskiego z parkiem, stawem, resztkami starodrzewu i zabudowaniami gospodarczymi: rządcówką i gorzelnią. W 1864 r. w całości stała się majatkiem niemieckiej rodziny Nemeke. Po 1874 roku powstały tu cegielnia, wiatrak i kopalnia torfu.
W trakcie II wojny światowej wieś nie zniszczona, została zajęta 26 kwietnia 1945 r. przez wojska radzieckie (2 Front Białoruski - 2 Armia Uderzeniowa). Wieś przeszła pod administrację polską 4 października 1945 r., po wytyczeniu zachodniej granicy Polski. Po 1945 istniał tu PGR do 1992 roku.
W 1947 roku zmieniono urzędowo niemiecką nazwę wsi – Daber, na polską nazwę – Dobra

Dobra© rowerzystka
Kierujemy się na Lubieszyn, wcześniej jednak przystajemy przed sklepem spożywczym k.ronda no lody. Jazda po ochłodzeniu i na takiej dobrej nawierzchni to rarytas :)

Droga z Dobrej na Lubieszyn© rowerzystka
Jedziemy do Marienhof zobaczyć, czy sąsiedzi zza granicy zrobili już ścieżkę rowerową

Lubieszyn - przejście graniczne© rowerzystka
Ścieżka już jest, ale cała droga jest jeszcze w trakcie budowy

Marienhof© rowerzystka
Na przydrożnym parkingu stajemy na odpoczynek

Marienhof© rowerzystka
W Neu Grambow skręcamy na Schwenennz - gdyby tak nasze drogi wyglądały...

Droga z Neu Grambow do Schwenennz© rowerzystka
Dojeżdżamy do Bobolina i dalszą trasą do Przecławia opisaną tutaj wracam leniwie już do domu.

Przecław© rowerzystka
Po trzech dniach dobrego rowerowania czuję zmęczenie, a tu jeszcze przede mną zgranie zdjęć itd, itd... :)
Kategoria 2011
- DST 32.30km
- Czas 01:48
- VAVG 17.94km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Łunibajczyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Świąteczne, leniwe rowerowanie
Niedziela, 24 kwietnia 2011 · dodano: 24.04.2011 | Komentarze 0
Pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych za nami. Córcia wybyła biesiadować dalej, a ja o 18.00 postanowiłam spalić nadmiernie zdobyte kalorie. Szybko wskoczyłam w ubranko (już letnie, jednak pod koszulkę rowerową założyłam jeszcze jedną - termoaktywną) Popedałowałam w kierunku Warzymic, dalej przez Karwowo, Smolęcin, Barnisław, Warnik, Bobolin, Stobno, Dołuje by w Skarbimierzycach skręcić do Mierzyna, a następnie w Szczecinie na rondzie Gierosa wjechać na ścieżkę rowerową na Europejskiej. Poniżej kilka zdjęć pstrykniętych w czasie jazdy.
Warzymice© rowerzystka
Przed mną Karwów.
Pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z 1191 roku, kiedy to wymieniona została w Pommersches Urkundenbuch pomiędzy wioskami, z których dziesięcinę ma pobierać szczeciński kościół św. Jakuba.

Karwowo© rowerzystka

Okolice Smolęcina© rowerzystka
Mijam Smlęcin...

Smolęcin© rowerzystka
...i Barnisław - pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z 1243 roku z okazji pobierania dziesięciny przez klasztor cysterek ze Szczecina, do którego to klasztoru wieś należała.

Barnisław© rowerzystka

Gdzieś po drodze© rowerzystka

Gdzieś po drodze© rowerzystka
Droga rowerowa z Będargowa na nieniecką stronę jeszcze w budowie. Ciekawe, czy w tym sezonie jeszcze zdążymy przejechać po niej do Niemiec?

Będargowo© rowerzystka
Mijam Warnik, słoneczko pięknie grzeje, choć powolutku chyli się ku zachodowi

Warnik© rowerzystka

Warnik© rowerzystka

natura© rowerzystka
Przede mną Bobolin - pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z 1323 roku jako Bobelin. W roku 1996 otwarto przejście małego ruchu granicznego Bobolin-Schwennenz. We wsi rozpoczyna się czarny szlak rowerowy "Szlak Parków i Pomników Przyrody" prowadzący przez Dobrą i rezerwat przyrody Świdwie do Trzebieży.

Bobolin© rowerzystka
W centrum wsi, na niewielkim wypiętrzeniu, znajduje się zabytkowy kościół z pierwszej połowy XVI wieku. Ściany wzniesione z kamienia narzutowego na planie prostokąta z poligonalnie zamkniętym prezbiterium.
W latach 1945-1986 kościół znajdował się w ruinie, zachowany jedynie do wysokości okien. W trakcie odbudowy od strony północnej wzniesiono zakrystię krytą dachem pulpitowym. Wtedy też niektóre okna zamknięto półkoliście, inne zaś łukiem odcinkowym. Wszystkie posiadają jednak szerokie rozglifione na zewnątrz ościeża.
W ścianie południowej znajduje się ceglany, trójuskokowy portal zamknięty półkoliście. Obecnie jest on zamurowany. Główne wejście portalowe do świątyni znajduje się od strony zachodniej i wiedzie przez dobudowaną niewielką kruchtę, krytą ceramicznym dachem dwuspadowym.
Świątynia posiada płaski strop drewniany, kryty ceramicznym dachem dwuspadowym, w części prezbiterialnej zamkniętym wielobocznie. Z więźby dachowej wyrasta niewielka sygnaturka zakończona hełmem z kulą i krzyżem.
Plac kościelny na którym znajdował się cmentarz otoczony jest kamiennym murem i porośnięty starodrzewiem.

Kościół w Bobolinie© rowerzystka

Między Bobolinem a Stobnem Małym© rowerzystka
I mamy Stobno - wzmiankowane w 1243 roku, gdy książę szczeciński Barnim I przekazał wieś na własność klasztoru żeńskiego ze Szczecina. Na wzniesieniu w środku wsi zachowany kościół z XVI wieku zbudowany z kamieni narzutowych częściowo wymurowany (narożniki murów i okien) gotycką cegłą.

Stobno© rowerzystka

Takie tam widoczki :)© rowerzystka
Powolutku zbliżam się do Dołuj - miejscowość położona na Wzniesieniach Szczecińskich w odległości ok. 10 km od centrum Szczecina. Przez wieś przebiega droga krajowa nr 10 prowadząca do byłego, towarowo-osobowego przejścia granicznego z Niemcami - Przejścia granicznego Lubieszyn-Linken. Granica państwa przebiega w odległości 4 kilometrów.

Dołuje© rowerzystka
Przede mną większa cywilizacja, tytaj na pewno nie będzie ciszy - Mierzyn (do 1945 niem. Möringen, 1945 Mierzęcino) – wieś w północno-zachodniej Polsce, położona w województwie zachodniopomorskim, w powiecie polickim, w gminie Dobra. Od wschodu Mierzyn przylega do szczecińskiego osiedla Gumieńce. Położony jest wzdłuż drogi krajowej nr 10 ze Szczecina w kierunku granicy z Niemcami, będącej osią centralną starej zabudowy.
Ślady osadnictwa słowiańskiego pochodzą z XI i XII w. na miejscu dzisiejszego cmentarza. Potem powstała wieś okoliczna zbudowana około 1120 r. W czasie wojny trzydziestoletniej Mierzyn został całkowicie spalony przez Szwedów, a jego ludność wymarła wskutek zarazy. W 1630 wieś została odbudowana. W późniejszych okresach teren Mierzyna był często polem działań wojennych. W czasie wojen napoleońskich, 29 października 1806 r. w domu pastora w Mierzynie podpisano akt kapitulacji pruskiej twierdzy Szczecin, po czym wojska francuskie, dowodzone przez Lassalle'a weszły do miasta i zajęły je na okres 7 lat. W XIX wieku w wieś liczyła 724 osoby, a w 1939 r. 2 tysiące mieszkańców. Przed II wojną światową znajdowała się tu fabryka motocykli Alba.
Obecnie następuje dynamiczna rozbudowa Mierzyna, który staje się zapleczem mieszkalnym dla położonego nieopodal Szczecina.
W Mierzynie znajduje się XII-wieczny kościół parafialny pw. Matki Boskiej Bolesnej, zbudowany z ciosów kamiennych z dobudowaną w XVIII wieku drewnianą wieżą przykrytą stożkowym hełmem zwieńczonym kulą i krzyżem. W ścianie szczytowej od strony wschodniej można zobaczyć dwa okna romańskie i trzy gotyckie, jak również blendę w kształcie krzyża greckiego. Wewnątrz uwagę przykuwa empora, wsparta na czterech słupach. Na wyposażeniu kościoła znajdują się między innymi:
- brązowe świeczniki z XVII w.,
- dzwon z XVII w.,
- barokowy ołtarz z I poł. XVIII w.,
- brązowy krucyfiks z przełomu XIX i XX w..
W 2006 zamontowano w kościele nowy, cyfrowy dzwon.
We wsi stoi również XIX-wieczny drewniany wiatrak-koźlak.

Kościół w Mierzynie© rowerzystka
Jeszcze tylko kawałaek do ścieżki rowerowej na Europejskiej,

Szczecin© rowerzystka
dalej na Krakowskiej skręcam w Bronowicką, tam została zrobiona ścieżka rowerowa, tylko czemu tam perfidnie kończy się, by za moment w ten sam sposób biec dalej

Ścieżka rowerowa na Bronowickiej w Szczecinie© rowerzystka
Powolutku docieramy się z moim, jak to powiedział DaDasik, Łunibajczykiem. Pierwsze 100 km mamy za sobą. Choć po wczorajszej wycieczce czułam w nocy swoje mięśnie i układ kostny :)
Jutro, jak będzie pogoda planuję dłuższą trasę
[/b]
Kategoria 2011
- DST 63.90km
- Teren 5.00km
- Czas 03:52
- VAVG 16.53km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Łunibajczyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza dłuższa trasa Unibika
Sobota, 23 kwietnia 2011 · dodano: 23.04.2011 | Komentarze 4
Na święta wszystko przygotowane, córcia jeszcze tylko zrobi sałatkę i możemy świętować. Ja natomiast postanowiłam wypróbować mojego nowego Unbika. Postanowiliśmy, że pojedziemy w okolice Puszczy Bukowej na prawobrzeże Szczecina. Przez Autostradę Poznańską przedostaliśmy się do Podjuch, dalej do Klucza i w Kluczewku skręciliśmy na Chlebowo.
Gdzie oczy poniosą© rowerzystka
Chlebowo - wieś znajduje się 9 km od Gryfina, położona jest nad jeziorem Chlebowskim i Bagiennym, na skraju Puszczy Bukowej. Osada słowiańska ofiarowana w 1212 r. przez księcia Barnima II cystersom z Kołbacza.Tutaj znajdujemy pomnik ku czci 2 Łużyckiej Dywizja Artylerii WP wspierającej ogniem piechotę radziecką w walce z Niemcami o wyzwolenie prawobrzeżnego Szczecina

Pomnik w Chlebowi ku czci 2 Łużyckiej Dywizji Artyrelii WP© rowerzystka
Kościół gotycki z cegły, wybudowany w XIV wieku, który został zniszczony w 1945 roku. W latach 1967-68 został zabezpieczony jako trwała ruina. Od 1997 roku trwa odbudowa świątyni, która w 2001 roku została przykryta nowym dachem.

Chlebowo© rowerzystka
Na polach wiosna w pełni, wszędzie zielono. To najpiękniejsza dla mnie pora roku.

Na polach wiosna w pełni© rowerzystka
Krótki przystanek na ugaszenie pragnienia. Dzisiaj jedzie się doskonale, słoneczko ładnie świeci, wiatr ochładza w czasie jazdy, choć w niektórych momentach zawiewa dość mocno.

Chwila odpoczynku na łyk picia© rowerzystka
W Wełtyniu skręcamy na Wirów, między drzewami przyjemny chłód

Droga do Wirowa© rowerzystka
Wirów - malowniczo położona wieś letniskowa nad Jez. Wirowskim ze strzeżoną plażą, w niedalekiej odległości od Jez. Wełtyń. W średniowieczu własność cystersów. Ma kształt niewielkiej owalnicy z kościołem w centrum. Osobliwością jest znajdujące się na kościele, sporej wielkości bocianie gniazdo, a pod dachem dom sów płomykówek. Raj dla ornitologów.

Wirów© rowerzystka
Neoromański ceglany kościół w Wirowie pochodzi z II połowy XIX wieku, zbudowany na miejscu starszego. Teren dawnego cmentarza otacza kamienny mur.

Kościól w Wirowie© rowerzystka
Dojeżdżamy do Gryfina by skierować się na ...

Przedmieście Gryfina© rowerzystka
...przejście graniczne do Niemiec

Gryfino - most na granicy Państwa© rowerzystka
Jedziemy do Staffelde, tutaj znajdujemy kurhan z z 1500 roku p.n.e

Staffelde© rowerzystka

Kurhan z 1500 roku p.n.e w Staffelde© rowerzystka
Opuszczamy Staffelde i po polnych drogach jedziemy do Pargowa

Między Staffelde a Pargowem© rowerzystka

Granica Polsko-Niemiecka© rowerzystka
Wieś po raz pierwszy wzmiankowana w 1240 r. Do miejscowości prowadzi wąska asfaltowa droga, która we wsi obsadzona jest starymi kasztanowcami. W Pargowie przeważają głównie stare, poniemieckie wiejskie domy.
Znajdują się w nim ruiny kościoła wybudowanego przed 1336 r. z głazów narzutowych i kwadr granitowych o różnym stopniu obróbki. Posiadał on niesymetrycznie rozmieszczone okna - w elewacji południowej cztery okna romańskie zwieńczone łukiem ostrym o ościeżach wykonanych z ciosów granitowych, natomiast po stronie północnej dwa okna. Kościół pokryty był ceramicznym dachem dwuspadowym.
Budynek miał także trzy portale:
- portal dwuuskokowy w elewacji południowej o pierwszym uskoku w kształcie trójliścia koniczyny, drugim ostrołukowym;
- portal dwuuskokowy, ostrołukowy w elewacji północnej;
- portal granitowy, dwuuskokowy w elewacji zachodniej (przesłoniony przez Epitafium z piaskowca pochodzące z XIX wieku).
Na ścianie szczytowej świątyni zachował się herb rodziny von Blumennthal. Na szczycie wschodnim przetrwała dekoracja w kształcie dwóch blend ostrołukowych z rozetą po środku.
W XIV wieku od strony północnej dobudowano zakrystię, która była pokryta dachem pulpitowym i posiadała od wschodniej strony okno szczelinowe.
Kościół funkcjonował nieprzerwanie do 1945 r. Po II wojnie światowej popadł w ruinę. Przy kościele przetrwały pozostałości cmentarza. Całość otoczona była kamiennym murem.

Ruina kościoła w Pargowie© rowerzystka
Komleks dworski w ruinie

Zrujnowany kompleks dworski w Pargowie© rowerzystka
Wiosna i piękna pogoda wymusza prace polowe w czasie przedświątecznym

Mimo świąt prace na polach w pełni© rowerzystka
Dojeżdżamy do Kamieńca, w rejonie wsi ciągłość osadnicza trwała od okresu kultury łużyckiej. Na wzniesieniu zwanym Świętą Górą (45 m n.p.m.) odkryto pozostałości grodziska wczesnośredniowiecznego z IX-X wieku. Również w pobliżu dzisiejszego Kamieńca, na zachodnich stokach wału morenowego, tzw. Wału Bezleśnego, rozciągającego się na przestrzeni kilkunastu kilometrów – od Bezrzecza do brzegu Odry w Siadle Dolnym, odkryto pozostałości osad. W okolicy wsi znaleziono ponad czterokilogramowy skarb monet i ozdób z początku XI wieku świadczący o istniejącym pradawnym szlaku handlowym wzdłuż Odry. W 1124 roku przebywała tu misja chrystianizacyjna biskupa Ottona z Bambergu. Wieś opustoszała na przełomie XI i XII wieku.
Pierwsze udokumentowane wzmianki o wsi pochodzą z 1203 roku, kiedy to była własnością biskupa kamieńskiego. Od roku 1243 dziesięcinę ze wsi pobierał szczeciński klasztor cysterek, a od 1300 kościół św. Jakuba ze Szczecina.

Kamieniec© rowerzystka
We wsi znajduje się XIII-wieczny kościół z ciosanego kamienia. Jest budowlą salową, prostokątną, orientowaną, bez chóru, z dobudowaną od zachodu wieżą, szerszą aniżeli nawa. Wieża wzniesiona na planie prostokąta posiadała pierwotnie jeszcze dwie szachulcowe, odeskowane kondygnacje, które uległy zniszczeniu.
Elewacje ścian wykonane są z kwadr granitowych ułożonych w regularne warstwy. Od strony zachodniej w elewacji wieży znajduje się portal główny, ostrołukowy, trzykrotnie schodkowany z klińców granitowych, dokładnie obrobionych. W ścianie południowej i północnej znajdują się również portale ostrołukowe, dwuuskokowe, wykonane z klińców granitowych, dokładnie obrobionych. Ściana wschodnia posiada trzy okna, a w jej szczycie znajduje się oculus w obramieniu ceramicznym.
Kościół ucierpiał znacznie podczas II wojny światowej i w stanie ruiny pozostawał aż do roku 1978. Po przebudowie portale w ścianie południowej i północnej pozostają zamurowane przy użyciu innego materiału, nie licującego z elewacją ścian. Wszystkie otwory okienne mocno rozglifione posiadają zmienione ceramiczne zwieńczenia.
Całość budowli nakryta jest ceramicznym dachem dwuspadowym. Hełm wieży natomiast pokryty jest ocynkowaną blachą.
Na wyposażeniu kościoła znajdują się zabytkowe przedmioty:
- Ołtarz ambonowy z XVIII wieku.
- Empora chórowa z malowanymi scenami biblijnymi (1750).
- Epitafium z drewna dla pułkownika Jana Karola von Lappenow (1729).
- Obraz ukrzyżowania (1700).
- Misa chrzcielna (1693).
- Kielich (1651).
- Dzwon odlany przez Jana Henryka Schmidta (1714).

Kościół w Kamieńcu© rowerzystka
Kamieniec - droga adekwatna do nazwy miejscowości

Kamieniec - droga adekwatna do nazwy miejscowości© rowerzystka
Powoli wracamy do Przecławia. Słoneczko pięknie świeci, wszędzie soczysta zieleń cieszy oczy...

Wiosna© rowerzystka
...a kwiaty swoją wonią wzbogacają zapach świeżego powietrza

Drzewo kwitnące© rowerzystka
Jazda nowym rowerkiem okazała się lekka i przyjemna :)
Kategoria 2011
- DST 8.80km
- Czas 00:38
- VAVG 13.89km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Łunibajczyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Droga do domu
Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 0
Pierwsze kilometry mamy za sobą :)Kurier dostarczył rower do biura. Kupiłam licznik i imbusy, dokręciłam kierownicę i zamontowałam nowy licznik, wsiadłam na rower i pojechałam w pierwszą trasę - do domu. Niezbyt wygodnie się jechało bo ja oczywiście w szpilkach na stopach i w szerokich spodniach. Cały czas musiałam uważać by nie wkręciły się w łańcuch. Poza tym rowerek super.

Mój rowerek© rowerzystka
?130341187633285
Kategoria 2011
- DST 15.90km
- Czas 00:52
- VAVG 18.35km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Kropka
- Aktywność Jazda na rowerze
Poranna pętla
Czwartek, 21 kwietnia 2011 · dodano: 21.04.2011 | Komentarze 5
Spodobało mi się poranne jeżdżenie, wstałam rano i ruszyłam zrobić małą pętlę w okolicach Przecławia. Jeszcze zimno ale słoneczko ciepłymi promieniami rozgrzewa ranne powietrze
Karwowo© rowerzystka
W Smolęcinie kucyk zajada smacznie świeżą, zieloną trawkę

Kucyk© rowerzystka
Po drodze w czasie jazdy klikam kilka zdjęć

Ruiny kościoła w Smolęcinie© rowerzystka

Gdzieś po drodze© rowerzystka

Tu i tam© rowerzystka
Kategoria 2011
- DST 14.30km
- Czas 00:43
- VAVG 19.95km/h
- Temperatura 7.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Ranne przebudzenie
Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 20.04.2011 | Komentarze 2
Dziś ranne przebudzenie na rowerku, wstałam wcześnie i jeszcze przed wyjściem do pracy zrobiłam sobie krótką pętlę w okolicy
Ul. Południowa - Szczecin© rowerzystka
W pierwszej kolejności ścieżkami rowerowymi do ronda Gierosa, następnie Dworska, Krakowska...

Dworska w Szczecinie© rowerzystka
i dalej Bronowicką do domu,

Ścieżka rowerowa między Bronowicką, a Cukrową© rowerzystka
Wiosna w pełni, wszystko kwitnie dookoła, szkoda, że nie można przekazać zapachu on-line ;)

Kwitnące tulipany© rowerzystka
...i do pracy... :)
- DST 19.30km
- Czas 01:19
- VAVG 14.66km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Kropka
- Aktywność Jazda na rowerze
Troszkę zielonego i kwitnącego Szczecina
Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 16.04.2011 | Komentarze 6
Słońce od samego rana zachęcało do wyjścia z domu. Zaplanowane miałam niestety, spotkanie z klientami. I znów jazda samochodem... :(, a tu taka piękna pogoda...Wpadłam jednak szybko na pomysł, że mogę pojechać rowerkiem. Połączę przyjemne z obowiązkami służbowymi :). Tak też zrobiłam, szybko ubrałam się stosownie i do rowerka, i do klientów, ruszyłam. Dojechać miałam do Monte Cassino. W czasie jazdy z przyjemnością pstryknęłam kilka zdjęć by uchwycić czar wiosny.

Kwitnąca ścieżka rowerowa© rowerzystka

Mieszka I w Szczecinie© rowerzystka

Plac Szarych Szeregów© rowerzystka
Mój aparat w komórce to raczej dalekowidz :)

Zielone krzewy na Monte Cassino w Szczecinie© rowerzystka

Ulica Monte Cassino w Szczecinie© rowerzystka

Kwitnący krzew© rowerzystka
Po spotkaniu z klientami czas na powrót, jeszcze tylko odwiedzam Jasne Błonia...

Kwitnące magnolie na Królowej Korony Polskiej w Szczecinie© rowerzystka

Sunie ciuchcia po torach ale..., gdzie tory?© rowerzystka

Usiądźmy na chwileczkę na ławeczce© rowerzystka

Tutaj niedawno kwitły krokusy© rowerzystka

Zielone krzewy na Jasnych Błoniach - Szczecin© rowerzystka

Aleja spacerowa - Jasne Błonia - Szczecin© rowerzystka

Fontanna na Jasnych Błoniach© rowerzystka

Iglaki© rowerzystka
...i Aleją Papierza Jana Pawła II wracam do domu

Deptak na Al. Papierza Jana Pawła II - Szczecin© rowerzystka

Kwitnące pięknie żonkile© rowerzystka

Plac Grunwaldzki, Szczecin - kwitnące magnolie© rowerzystka

Fontanny przy Al. Piastów - Szczecin© rowerzystka

Kwitnące pobocze na Cukrowej© rowerzystka

Przecław na żółto© rowerzystka
Teraz czas na przedświąteczne sprzątanie, ufff