Wpisy archiwalne Sierpień, 2010, strona 1 | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka





To było...

linijka





No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:489.00 km (w terenie 72.00 km; 14.72%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:69.86 km
Więcej statystyk

Ostatni dzień - ujście Odry i Nysy - Szczecin

Sobota, 28 sierpnia 2010 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 3

I znów wracamy w swoje sprawdzone miejsce noclegowe. Tej nocy jednak nie dano nam szybko zasnąć, w pobliskim Krajniku było głośno i gwarno, pewnie jakieś weselisko i ...trwało do rana :/
W nocy zagościły dziki, ale tylko zwiedziły teren i poszły sobie :)


Krajnik Dolny © rowerzystka


Do domu coraz bliżej, wracamy na niemieckie szlaki, od tamtej strony łatwiej dojechać do Przecławia

Szwedt © rowerzystka


Ostatni odpoczynek i koniec wyprawy, pogoda była różna, jak w kalejdoskopie

Mescherin © rowerzystka


:) Za rok następna wyprawa, a w międzyczasie krótkie wypady rowerowe wokół Szczecina

Mescherin © rowerzystka
Kategoria 2010-sakwy, 2010


Szósty dzień

Piątek, 27 sierpnia 2010 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 0

Nocleg w lesie nie był najlepszym pomysłem, myśliwi w nocy umówili się na odstrzał zwierzyny, dobrze, że tylko zadomowili się na wieżyczkach :)
Wstajemy dopiero w okolicy 11.00


Nocleg w lesie © rowerzystka


Wydaje się, że okolice Jeziora Morzycko były ulubionym miejscem pobytu diabła, a do dzisiaj pozostały niektóre ślady jego tam obecności m. in. Czarci Głaz i Diabelski Fotel.

Moryń - diabelski fotel © rowerzystka
Kategoria 2010-sakwy, 2010


Piąty dzień

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 2

Nasze polskie realia, jak bardzo tęskniłam za naszymi ładnymi ścieżkami rowerowymi, porośniętymi ziołami i różnorodną roślinnością ;)

Po drugiej stronie Odry - Lebus © rowerzystka



Na odcinku Słubice - Kostrzyn gdzieś w okolicach Górzycy wdrapujemy się na wieżę by podziwiać piękny krajobraz

Górzyca © rowerzystka


Widoki piękne

Szlak rowrowy po polskiej stronie na odcinku Słubice - Kostrzyn © rowerzystka


Bałam się bardzo mocno, ale, czy nie miałam racji

Górzyca © rowerzystka


W słoneczne dni można tu spotkać wiele osób. Spacerują lub jeżdżą rowerami po odkrytych kilka lat temu ulicach. Przyjezdni podziwiają ślady pruskiej przeszłości: kurtynowe mury i ruiny zamku, w którym mieszkał Fryderyk Wielki. W wielu miejscach z ziemi wystają resztki renesansowych murów. Tam, gdzie stał zamek zachowały się fragmenty kamiennych posadzek i schodów.

Kostrzyn nad Odrą - stare miasto © rowerzystka


Realizacja projektu będzie polegała na kompleksowej konserwacji i rewaloryzacji zachowanego bastionu Filip oraz przynależnych do niego: bastionu Branderburgia oraz Bramy Chyżańskiej, wchodzących w skład zespołu fortyfikacji nowożytnych Twierdzy Kostrzyn.

Rewitalizacja Twierdzy Kostrzyn © rowerzystka


Okolice Mieszkowic, moje nadciągnięte ścięgno daje coraz bardziej znać o sobie. Dochodzę do wniosku, że na piechotę też gdzieś można dotrzeć :)

Okolice Mieszkowic. © rowerzystka
Kategoria 2010-sakwy, 2010


Czwarty dzień też owocny

Środa, 25 sierpnia 2010 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 2

Niebo nie wróży najlepiej, na horyzoncie widnieją chmury zapowiadające długi deszcz, czy nam się uda uciec przed nim?

Słubice © rowerzystka


Wracamy do Frankfurtu i dalej szlakiem Odra-Nysa kierujemy się do ujścia Odry i Nysy

Frankfurt nad Odrą © rowerzystka


Dojechaliśmy na miejsce

Ratzdorf © rowerzystka


Tam w oddali widać jak Nysa wpada do Odry

Tam w odali Nysa wpada do Odry © rowerzystka


Ostatnie pamiątkowe zdjęcie, czas na posiłek i odpoczynek

Ratzdorf © rowerzystka


Jesteśmy w rozterce, wracamy z powrotem, czy jedziemy dalej do Gubina? Coś mi podpowiada by wracać, rzucamy więc monetą i los wybrał powrót. Widział pewnie, że nadciągnę ścięgno i nie będę mogła tak długo pedałować

Ratzdorf © rowerzystka


Kierujemy się z powrotem do Frankfurtu, a dalej do Słubic, tam wybieramy nocleg w hotelu. Gorąca kąpiel i wygodne łyżko dobrze nam zrobiło.
Kategoria 2010-sakwy, 2010


24.08.2010 - trzeci dzień jazdy

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 6

Dziś nadrabiamy drogi, po drodze mijamy Siekierki - w dniach 16-20 kwietnia 1945 1 Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki forsowała Odrę. Upamiętnia to cmentarz z pomnikiem i krzyżem oraz czołg IS-2i

Czołg IS-2 jako pomnik w Siekierkach © rowerzystka


Docieramy do Osinowa Dolnego na przeprawę promową by dostać się do Hohenwutzen

Przeprawa promowa w Osinowie Dolnym do Hohenwutzen © rowerzystka


Przystajemy na chwilę, nasz szlak oddalił się od brzegów Odry, wjeżdżamy w las, w którym komary atakują jak wściekłe. Do Frankfurtu dojedziemy wzdłuż głównej drogi by przekroczyć granicę i w okolicach Słubic znaleźć miejsce na obozowisko

Zbliżamy się do Frankfurtu nad Odrą © rowerzystka
Kategoria 2010-sakwy, 2010


Drugi dzień - dojeżdżamy w okolice Osinowa

Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 0

Pobudka, szykujemy się do drogi. Wybrane miejsce na nocleg okazało się doskonałe.

Krajnik Dolny © rowerzystka


Drugi dzień, przechodzę jakiś kryzys, wiatr wieje prosto w twarz, a mnie w ogóle nie chce się pedałować.

Piękne rozlewiska Odry widoczne od strony Niemiec © rowerzystka
Kategoria 2010-sakwy, 2010


Pierwszy dzień wyprawy rowerowej

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 0

Wyjeżdżamy późno, godzina 12.00. Kierujemy się na Rosówek, a potem na Neurochlitz. Tam pierwszy, przymusowy, godzinny postój. Dwa samochody zderzają się, zostajemy by poświadczyć zdarzenie. Ruszamy dalej w kierunku Gartz i Schwedt.
Granicą jest tylko Odra, a jak różne spotykamy krajobrazy, u nas lasy i zarośnięty brzeg, a po tej stronie wszystko uporządkowane, wystrzyżona trawa, asfaltowe ścieżki biegnące od jednego punktu do drugiego. Ech...


Rozlewiska Odry © rowerzystka


Tutaj przekraczamy granicę by znaleźć miejsce pierwszego naszego noclegu. Dziś przejechaliśmy tylko 58 km.

Krajnik Dolny © rowerzystka
Kategoria 2010-sakwy, 2010