Wpisy archiwalne Grudzień, 2012, strona 1 | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka





To było...

linijka





No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:81.33 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:40.66 km
Więcej statystyk
  • DST 57.19km
  • Sprzęt Agnes
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakończenie sezonu....

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 12

Jest propozycja na wycieczkę więc trzeba jechać. Pogoda zapowiadała się całkiem dobrze, no może z jednym ale... . Tym "ale" był wspaniały wmordewind, który całkiem mocno sobie dzisiaj hulał. Ale co tam, tempo Jaszek zapowiedział mocno fotograficzne, dystans akuratny do mojej teraźniejszej formy, więc ruszyłam po 10.00 w stronę Jeziorka Słonecznego. Na miejscu czekała już spora grupa, po chwili dojechały jeszcze 3 osoby i już liczną "bandą" ruszyliśmy pożegnać tegoroczny sezon rowerowy, po drodze zabierając jeszcze Tunię





Cosik dobrego musi być w tym termosie



Paparazzi...



Ramin - kościół



Zator na skrzyżowaniu



Paparazzi...



Wyszło słoneczko



Humory dopisywały, a to za sprawą wiatru w plecy ;)











Czy to aby czasami koniec grudnia???



Tutaj zrobiliśmy dłuższy postój



Dla bezpieczeństwa Bronik przypiął swój rower ;)



Cd wycieczki



W Buku przekroczyliśmy granicę i ścieżką rowerową dojechaliśmy do Dobrej, gdzie ja już skręciłam do domu, a reszta "bandy" pojechała do Sławoszewa na zupkę, której jednak nie zjedli, bo jak się okazało, wrota karczmy były zamknięte :/



Sezon zakończony, czas na nowy. Mam nadzieję, że nic specjalnego nie przeszkodzi w szybkim rozpoczęciu nowego :)

Szczęśliwego Nowego Roku :)
Kategoria 2012


  • DST 24.14km
  • Sprzęt Kropka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikołaje zamiast końca świata

Piątek, 21 grudnia 2012 · dodano: 26.12.2012 | Komentarze 10

Wpis dość zaległy, ale wiadomo... Święta Bożego Narodzenia to dość napięty czas. Ostatnimi czasy mało jeżdżę na rowerku z powodu dodatkowych zajęć. Jednak na Masę, a do tego Mikołajkową koniecznie trzeba było wybrać się. Namówiłam na przejażdżkę moją najstarszą córkę wraz jej przyjacielem, którzy przyjechali do Polski na święta. Pogoda była czysto rześka.



Trzy Mikołaje pedałowały sobie przez miasto zmierzając na Plac Rowerzystów, by dołączyć do dość dużej grupy staruszków w czerwonych czapkach.





Po przejeździe po mieście, w czasie którego pozdrawiało nas mnóstwo osób z uśmiechem na ustach, udaliśmy się na Jasne Błonia, by pod choinką



zrobić sobie zbiorowe zdjęcie.

Mikołajów było sporo:



















Są Mikołaje to i renifer musi być.



Potem już spacerkiem pod UM, by rozgrzać troszkę stopy (moi goście nie zwyczajni tak niskich temperatur)



A potem już do domku. A miał być koniec świata....

Choć późne, to szczere życzenia dziś składam wszystkim fanatykom roweromani, by wiatr Wam wiał zawsze w plecy, a korba lekko kręciła się.



Wszystkiego dobrego!
Kategoria 2012, Masa Krytyczna