Rowerzystki
linijka
FoLandy
FoDeszczówkę należy wziąć?
linijka
Moje rumaki :)
linijka
FoKto u mnie gości?
linijka
Takie tam statystyki...
linijka

FoFotki...
linijka
To było...
linijka
- 2014, Marzec16 - 35
- 2014, Luty27 - 57
- 2013, Czerwiec16 - 31
- 2013, Maj7 - 55
- 2013, Kwiecień12 - 117
- 2013, Marzec6 - 43
- 2013, Luty9 - 39
- 2013, Styczeń2 - 7
- 2012, Grudzień2 - 22
- 2012, Listopad2 - 33
- 2012, Październik13 - 140
- 2012, Wrzesień9 - 96
- 2012, Sierpień8 - 136
- 2012, Lipiec14 - 162
- 2012, Czerwiec11 - 203
- 2012, Maj23 - 297
- 2012, Kwiecień11 - 196
- 2012, Marzec15 - 262
- 2012, Luty11 - 182
- 2012, Styczeń8 - 168
- 2011, Grudzień15 - 259
- 2011, Listopad10 - 191
- 2011, Październik18 - 202
- 2011, Wrzesień11 - 179
- 2011, Sierpień10 - 144
- 2011, Lipiec6 - 106
- 2011, Czerwiec10 - 116
- 2011, Maj16 - 173
- 2011, Kwiecień14 - 43
- 2011, Marzec8 - 48
- 2011, Luty4 - 8
- 2010, Sierpień7 - 13
- 2010, Czerwiec2 - 0
- 2009, Październik1 - 0
- 2009, Sierpień5 - 0
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Kwiecień1 - 0
No popatrz..., kogo tu nie było?
linijka
Wpisy archiwalne w kategorii
2012
Dystans całkowity: | 6820.27 km (w terenie 436.17 km; 6.40%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 124 |
Średnio na aktywność: | 55.00 km |
Więcej statystyk |
- DST 43.79km
- Teren 16.00km
- Sprzęt Specjalista od terenu
- Aktywność Jazda na rowerze
Wirusy Bożenki
Sobota, 14 stycznia 2012 · dodano: 14.01.2012 | Komentarze 19
Internet okno na świat, czy zagłada dla komputera? Na początku tygodnia moja dobra koleżanka poprosiła mnie o pomoc. Załapała wirusa XP Security 2012. Dziadostwo nie dość, że poblokowało jej dojście do wszystkich aplikacji to jeszcze chciało wyłudzić pieniądze. Podawało się jako antywirus Windowsa i krzyczało, ze komputer jest zawirusowany, że tylko kupno pełnej wersji umożliwi usunięcie wirusów i trojanów. Uważajcie więc na swoje komputery. Przedwczoraj trochę walczyłam z wirusem, którego usunęłam, ale to dziadostwo narobiło szkód i uszkodziło pliki exe. Wybrałam się więc dzisiaj do Bożenki by pomóc w całkowitym uzdrowieniu jej komputera.Ale jak tu zrezygnować z wycieczki, skoro takie piękne słońce. Zapakowałam więc mojej córci laptopa i prze Wyspę Pucką pojechałam walczyć z dziadostwem.
Kilka fotek z trasy
Pogoda dzisiaj bardzo słoneczna, ale wiatr mocno dmuchał. W sumie było ciepło.
Dojechałam do Trasy Zamkowej
U Bożenki trochę czasu spędziłam, ale na szczęście są dobrzy ludzie w necie (nie taki on zły - ten net) i na forum pclab.pl dostałam wskazówki, co z dziadostwem zrobić. Całe szczęście, że się udało ozdrowić system, bo praca z całego roku byłaby na marne :(
Do domu wyruszyłam już o zmroku prawie.
Nadal dość ciepło, a i wiatr trochę zelżał.
Przyjechałam zadowolona, udało mi się troszkę pokręcić, troszkę słońca dzisiaj uświadczyłam, a najważniejsze, dałam radę dziadostwu (oczywiście z pomocą fachowców)
Kategoria 2012
- DST 78.36km
- Sprzęt Specjalista od terenu
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieża Bismarcka i troszkę wiecej
Niedziela, 8 stycznia 2012 · dodano: 08.01.2012 | Komentarze 29
Wieczorny spontan... . Co to oznacza? Wczoraj pracowałam..., z żalem czytałam relacje z wycieczki RS w kształcie serduszka, na którą pojechali wszyscy znajomi i nie tylko. Wieczorem zapytałam na forum, czy wszyscy suszą po szaleństwie ubrania (wierzcie mi, szaleni byli bez dwóch zdań, jeździli po kałużach, nie mówiąc o całodniowym deszczu), czy ktoś ma ochotę na dzisiejszą wycieczkę? Była cisza... Na FB zapytałam Łukasza, odpowiedział, że jak wymieni dętkę (złapał na szalonej wycieczce kapcia) to mi odpowie wieczorem. Później umówiliśmy się, że spotkamy się przy Orłach na Jasnych Błoniach o 11.00 i pojedzmy do Wieży Bismarcka, a później przez Police wrócimy do Szczecina. Miałam nadzieję, że ktoś jeszcze pojedzie, ale niestety, byliśmy chętni na tę wycieczkę sami.Pogoda zapowiadała się całkiem dobrze. O 11.00 ruszyliśmy Piotra Skargi, a potem Staszica i Emilii Plater na trasę prowadzącą do Stołczyna.
W oddali widać już wieżę Bismarcka, to jakieś ok. 17-18 km od Orłów. Wspinamy się pod górę, ja rezygnuję już z podjazdu na rowerze bo jest całkiem całkiem (ten podjazd) :)
Widoki na okolice przylegające do tego miejsca bajeczne :). Wypadałoby zwiedzić je bardziej szczegółowo.
I oto już wieża
Wieża Bismarcka w całej swej okazałości
Jest jedną z 237 wież Bismarcka wybudowanych w latach 1869–1934. Już za życia Otto von Bismarcka powstało pierwszych 16 wież. Kolejne wznoszono według określonych reguł jako pomnikowe budowle, w których rozpalano „pamiątkowy” ogień, m. in. w dniach urodzin i śmierci Bismarcka.
25-metrowej wysokości wieża została wybudowana w latach 1913–1921 na wzór mauzoleum Teodoryka Wielkiego w Rawennie. W środku znajdowało się popiersie Otto v. Bismarcka, a na każdym z dziesięciu filarów górnej części wieży umieszczono rzeźbę orła. Połowę kosztów budowy pokryły składki społeczeństwa. Dziś to zamknięta na głucho ruina. Szkoda... . Wiele takich obiektów znajduje się w naszych okolicach :(
Pojechaliśmy dalej przez Police i następnie przez Siedlice. Tutaj zrobiliśmy, przed długim podjazdem, postój.
Na Głębokim pożegnaliśmy się, Łukasz pojechał przez Las Arkoński do domu, ja zaś skierowałam się na Wołczkowo, a dalej na Redlicę.
Oczywiście, przy Jeziorku Uroczysko musiałam przystanąć... :)
Droga zamknięta do Redlicy. Dziś policaje wręczali mandaty dla wszystkich samochodowych, którzy mimo zakazu, robili sobie tędy skróty (dla niewtajemniczonych napiszę: droga zamknięta z powodu złego stanu...)
Redlica
Kucyki w Dołujach
W Stobnie na chwilkę wyjrzało słońce...

...by za chwilę skryć się za chmury

Mój Krosik na miedzy :)

Bobolin - w centrum wsi, na niewielkim wypiętrzeniu, znajduje się zabytkowy kościół z pierwszej połowy XVI wieku. Ściany wzniesione z kamienia narzutowego na planie prostokąta z poligonalnie zamkniętym prezbiterium.
W latach 1945-1986 kościół znajdował się w ruinie, zachowany jedynie do wysokości okien. W trakcie odbudowy od strony północnej wzniesiono zakrystię krytą dachem pulpitowym. Wtedy też niektóre okna zamknięto półkoliście, inne zaś łukiem odcinkowym. Wszystkie posiadają jednak szerokie rozglifione na zewnątrz ościeża.

Pogoda dzisiaj..., cóż..., nie najgorsza..., czasami nie było mżawki :))), ale za to było ciepło i mniej wietrznie. a to już coś!!!
Dziękuję Łuki za miłe towarzystwo w wycieczce :)
Kategoria 2012
- DST 87.94km
- Teren 30.00km
- Sprzęt Specjalista od terenu
- Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza Goleniowska i rozlewiska Iny
Piątek, 6 stycznia 2012 · dodano: 06.01.2012 | Komentarze 33
Cały tydzień pracowałam bardzo intensywnie, a dodatkowo w naszym rejonie i podobno, nietylko w naszym, szalał wiatr jak opentany, przeplatany siekającym deszczem, a niekiedy i gradem. Na dziś wszelkie prognozy zapowiadały w końcu dzień bez deszczu, a nawet z promieniami słońca. Nasz kierunek dzisiaj to rozlewiska Iny i okoliczne tereny bo mało zwiedziliśmy tamtą stronę Odry.Oczywiście, jak na weekend przystało, rano zaspałam i zamiast wyjechać o 8.30 to wyjechałam o 9.15.

Umówiliśmy się na Wałach Chrobrego...

...i Trasą Zamkową przedostaliśmy się na prawy brzeg Odry.
Pojechaliśmy przez Załom, Pucice do Klinisk Wielkich by przekroczyć S3 i tam już drogami leśnymi z nawet nie najgorszym asfaltem (spodziewaliśmy się nie najlepszego stanu szutrówek i rozmoczonych deszczem dróg leśnych)...

...skierować się w kierunku rzeki Iny. Ina w porach deszczowych rozlewa wody na szerokości ok. 1 km. Widoki przepiękne



Następnie udaliśmy się w kierunku Strumian, lecz po drodze znaleźliśmy miejsce na odpoczynek i posiłek


Strumiany


Mijamy starą autostradę biegnącą w kierunku Chociwla

Droga prowadzi cały czas przez piękne lasy, w końcu to Puszcza Goleniowska



Szkoda, że szlaków rowerowych nie ma mapki :(


W przebudowie droga ze Szczecina w kierunku nadmorskich miejscowości. Ciekawie, po co w tym miejscu ją rozgrzebali...

Do Szczecina na lewy brzeg wjeżdżamy już o zmroku



Pogoda dzisiaj jak w kalejdoskopie, miało nie padać, ale padało, najpierw deszcz z rana, potem nawet mały śnieg z deszczem. Wiatr, cóż..., normalnie..., bardzo chwilami silny. Miało być słonecznie... ale jakoś dopiero wieczorem coś się przejaśniło.
Jutro zapowiadają deszcz, a nawet deszcz ze śniegiem, ale może nie będzie tak źle, dziś nie sprawdziły się prognozy. Zobaczymy...
Kategoria 2012
- DST 23.63km
- Sprzęt Łunibajczyk
- Aktywność Jazda na rowerze
Sylwester na rowerkowo
Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 18
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)))Co tu dużo pisać, Sylwestra spędziliśmy rowerkowo na Jasnych Błoniach, spotkaliśmy tam Anię i Łukasza. Było sympatycznie. Ludzie patrzyli na nas ciekawie, na czwórkę stojących pod drzewami z rowerami, ja i Ania w kaskach, ubrani na sportowo :).
Pokazy, jak to pokazy, trochę laserów, maping troszkę mnie rozczarował...
...za to fajerwerki, już po północy, były, choć krótkie ale treściwe.
Atmosfera za to sylwestrowa :)))
Kategoria 2012