Plakatowo, Gartz i Salwey Mühle | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka









No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters
  • DST 53.10km
  • Sprzęt Agnes
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Plakatowo, Gartz i Salwey Mühle

Sobota, 1 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 21

W czwartek Yogi napisał na forum, iż szuka osoby, która mogłaby dostarczyć w piątek ulotki i plakaty ŚC do urzędu w Gartz. Piątek pracujący, ale sobota... . W planie miałam jeszcze oplakatowanie Moczył, Kamieńca i Pargowa, a potem można wybrać się do Gartz. Rzuciłam hasło przecławskiej ekipie rowerowej i na wycieczkę wybraliśmy się we trójkę: Ivoncja, Hopfen i ja. Ruszyliśmy o 10.00.

Jeszcze w Przecławiu spadły pierwsze krople deszczu, ale nic, jedziemy dalej. W końcu prognozy nie były najgorsze. Im dalej tym intensywniejszy deszcz... . W Kołbaskowie przemknęło mi przez myśl, że to bez sensu, jesteśmy już przemoknięci... . Stanęliśmy na chwilę, by przypiąć wcześniej powieszony prze Iwonki plakat i nagle... przestało padać. Jedziemy więc dalej.

Moczyły



Ma się trochę tych zabytków na swoim podwórzu...



Kamieniec



Iwonka z Jackiem czekają i robią dobre miny ;)



Baba wita...











Pargowo - ruina zabudowań folwarcznych





Coraz nam bliżej do Europy...





Plakaty powieszone, możemy wziąć kierunek na Gartz.

Mescherin - kościół



Takie ogrodzenia zachęca do odwiedzin...





Czas na zagadkę. Jaki ptak wydaje co jakiś czas piski w oddali?



W Gartz dostarczyliśmy naszą przesyłkę i jedziemy zwiedzić miasteczko.

Weranda...



Stare i bardzo stare...



Ruina kościoła św Szczepana - zbudowany na przełomie XIII i XIV wieku w stylu gotyckim







nowe i bardzo stare



uliczka



Zabytkowy mur okala z jednej strony plac zabaw dla dzieci...



Kolano w świetnej formie. Proponuję więc boczną drogę do Tantow.

Pierwszy młyn na rzeką Salve to nieliczne pozostałości, porośnięte doszczętnie o tej porze roku, zielenią



Ornitolog Iwonka robi podchody...




alej czereśniowa...



Salwey Mühle 3

Ruina dawnych zabudowań...



Okno na świat, czy świat na okno?



Salwey Mühle 3 to miejsce, gdzie można obejrzeć różne stare przedmioty











Choć nie jestem to po raz pierwszy, to dopiero teraz dowiedziałam się, że to miejsce pełniło dawniej dwie funkcje.



Był to młyn...




...jak również tartak.









Czas wracać do domu. Jeszcze jeden z młynów zostawiliśmy na inną wycieczkę.

Sezon makowo-chabrowy rozpoczęty ;)




Dziękuję Wam za cierpliwość :)
.
.
.

/2494464
Kategoria 2013



Komentarze
sikorski33
| 14:40 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Tęsknię za Twoimi wpisami i zdjęciami:((
jotwu
| 16:31 niedziela, 14 lipca 2013 | linkuj Małgosiu jestem mocno zaniepokojony Twoją nieobecnością w BS i to od dłuższego czasu. Jakiś czas temu przestała się udzielać w BS niezrównana "nocna" Ula, nie idź w Jej ślady, proszę.
Misiacz
| 21:13 środa, 5 czerwca 2013 | linkuj Fajne te baby :D.
Kajman
| 07:30 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj Widzę, że zaczynasz dochodzić do formy:)
Jaszek
| 21:07 poniedziałek, 3 czerwca 2013 | linkuj Niby same znajome miejsca, a tyle nowych widoków.

Cieszę się, że wracasz na szlak ;-)
iwonka
| 20:34 poniedziałek, 3 czerwca 2013 | linkuj bardzo ciekawe i spostrzegawcze zdjęcia Małgosiu,ty to masz oko :! widze że z ciekawej wycieczki zrezygnowałam ale wiadomo-gość w dom....:) a do Salvey Muhle to mozna jezdzić i jezdzić,ponadto bardzo mnie zaintrygowała ta czereśniowa aleja,chyba poprosze cie Małgosiu o namiary na nią,a może po prostu pojedziemy tam całą gromadą ? :P Widzę tez że podążałam w sobote waszymi śladami,tyle że samochodem :) i właśnie z niego wypatrzyłam w Mescherin strasznie fajnego papuga na ogrodzeniu ,postanowiłam że za niedługo pojade tam go obfocić :)do zobaczenia !!!
rowerzystka
| 08:35 poniedziałek, 3 czerwca 2013 | linkuj Januszu miejmy nadzieję, że tak. To już tylko kilka dni.
Co do konkursu to podpowiem, że czarny to nie tylko kolor ptaka ale również część nazwy ;)
jotwu
| 06:54 poniedziałek, 3 czerwca 2013 | linkuj W zbożnym celu długa wycieczka zilustrowana serią ciekawych zdjęć - niezmiennie podziwiam. Zastanawiam się jednak czy plakaty przetrzymają kolejne opady deszczu ?
Eustachy
| 22:03 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Do trzech razy sztuka. ;) Ptak o podobnym głosie tylko ciemniejszy to trzmielojad.
rowerzystka
| 21:17 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Konkurs jeszcze nie rozwiązany. Iwonka dobrze podpowiada :)
Eustachy
| 20:47 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Te przeciągłe pojedyncze głosy w tle to jednak nie puszczyk tylko najprawdopodobniej myszołów.
ivoncja
| 20:43 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj To ja nie wiem, czy mogę zdradzić, jaki to ptak, bo go wypatrzyłam. Mogę chyba tylko podpowiedzieć: czarny. :)
Wycieczka była super!
benasek
| 20:07 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Nie jestem pewien, jeden z głosów to potrzeszcz, drugiego nie rozpoznałem... Muszę się jeszcze trochę pouczyć...
Pozdrawiam
davidbaluch
| 19:31 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Fajnie spędzony dzień, i umiesz dostrzegać szczegóły.
mimoza15
| 19:29 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj U Ciebie zawsze piękne fotki,
Eustachy
| 17:37 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Na moje ucho brzmi jak puszczyk, ale nie jestem znawcą w temacie.
tunislawa
| 15:00 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj niestety nie mam atlasu z ptasimi trelami ...znaczy mam ale nie znam się na tych pisanych cziczi riczi .........ale po dźwięku to tylko kilka rozpoznam, ale pewnie tyle co wszyscy ! :) Pozdrowionka ...coraz dłuższe trasy ,,czyli sukces jest !!
Trendix
| 14:56 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Fajnie Gosia że nie tylko oplakatowałaś ale nawet ładnie nafociłaś ;)
rowerzystka
| 13:51 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Mirku, po ustaniu deszczu w Kołbaskowie, było już całkiem fajnie. Ciepło i bezdeszczowo, choć słońca nie było. Dopiero w drodze powrotnej wiatr trochę był upierdliwy.
srk23
| 13:48 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Widzę że miałaś wielkiego "smaka" na wyjazd rowerem po długiej rekonwalescencji nogi, i to w taką pogodę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!