KaszebeRunda 2012 | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka









No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters
  • DST 136.93km
  • Sprzęt Łunibajczyk
  • Aktywność Jazda na rowerze

KaszebeRunda 2012

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 22

Czas na relację z maratonu.

Dawno, dawno temu, a było to jeszcze w marcu tego roku, Jewti rzucił hasło wyjazdu na maraton do Kościerzyny, tzw KaszebeRunda. Pomysł przypadł do gustu wielu osobom i do Kościerzyny zawitaliśmy w silnej grupie 16 osób ze Szczecina i 2 z Warszawy.



Przyjechaliśmy do ośrodka kolonijnego w Szarlocie dzień wcześniej, by spedzić mile czas przy ognisku...,



...a przede wszystkim, by wypocząć przed maratonem.



Nasza szczecińska grupa rozdzieliła się na różne dystanse, jedna osoba pojechała najdłuższy dystans 225 km, część na dystans 120 km, a część na 65km.



Czas na trasie umilała mi Kasia.



Obie dzielenie pokonywałyśmy liczne wzniesienia, ale też obie podziwiałyśmy wspaniałe widoki, a było co oglądać.



Oczywiście nie zabrakło też bufetów, tych było chyba z 7 (już nie ogarniałam ilości bufetów i jeszcze większej ilości smakołyków)



Posiłek umilany był przez miejscowego grajka :)



Kolejny postój i połowa dystansu za nami



Jak tu ich wszystkich policzyć??? Podobno jedzie ich na tych rowerach, przy tym dystansie ok. 500 osób.



Wypadałoby wstać i dalej jechać..., a tu brzuchy pełne..., nastało błogie lenistwo.



Kolejny postój na Big Milk-a :))



Na sporych podjazdach dopingowała nas kapela



Kasia znów zajada.... (ja też zajadałam, wcale się nie oszczędzałam) ;)



Kilka pocztówek z trasy:





Niespodzianką dla nas są tablice z nazwami miejscowości także po kaszubsku





Kaszuby są piękne, mnóstwo lasów i jezior ozdabia wdzięcznie teren





Organizacja całego przedsięwzięcia na najwyższym poziomie. Trzeba przyznać, że organizator stanął na wysokości zadania.







Pewnie tu jeszcze wrócę bo piękno terenu wygrało ze wzniesieniami ;)





Mocno zmęczone dojeżdżamy do Kościerzyny, za chwilę meta. Właściwie sama nie wiem, co bardziej w drugiej połowie dystansu mi przeszkadzało, nierówna asfaltowa nawierzchnia, czy górki :))



Prawie wszyscy ukończyliśmy maraton, na trasie jest jeszcze Papa Smerf, on porwał się na najdłuższy dystans, wiec jeszcze jest w drodze.



Powrót do Szarloty...



Jeszcze jedno, wspólne ujęcie...



...i wracamy zadowoleni do domu. Właściwie były osoby, które pojechały na średni dystans i czuły niedosyt. Ale nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło. Będą miały pretekst by przyjechać za rok ponownie :)




Link do zdjęć z tej wspaniałej imprezy
Kategoria 2012, Maraton



Komentarze
akacja68
| 19:05 czwartek, 31 maja 2012 | linkuj Piękne, chyba trzeba w plany przyszłoroczne wpisać...
grigor86
| 10:34 środa, 30 maja 2012 | linkuj Piękne Kaszuby!
Kajman
| 06:19 środa, 30 maja 2012 | linkuj Ooooooooo!!! Na sportowo:)
Faktycznie piękne miejsca:)
misia3
| 22:38 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj ja już też u mnie wstawiłam fotki z rajdu gwiaździstego:)) pozdrawiam...
misia3
| 21:53 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj super sprawa:)) zazdroszczę Ci wytrwałości i formy :)) śliczne foteczki i bardzo ładna relacja :) pozdrawiam...
sikorski33
| 20:33 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Z Tczewa jechało tylko sześciu , do tego nie mogli mnie zabrać. nie było dla mnie miejsca.Zazdroszczę! Bardzo chciałem pojechać. Piękna fotorelacja:))
Pozdrawiam Waszą ekipę.
jotwu
| 16:35 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Niezmiennie Ciebie podziwiam za pasję z jaką oddajesz się rowerowym "szaleństwom", podziwiam za żelazną wytrzymałość i niezmienny zapał do tych wyczynów. Co prawda mówi się, że Cygan dla towarzystwa dał się powiesić, Ty zaś dla spędzenia czasu w morderczym rajdzie zdecydowałaś się jechać na drugi kraniec Polski imponując przy tym młodzieńczą radością i humorem, podziwiam ale wyznaję nieco inną "religię".
tunislawa
| 11:46 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj piękne tereny ...super impreza ! No i te nazwy miejscowości ! :))))
lukasz78
| 11:15 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Łu nasz na Mazówszu tyż powinne być take tablyce z podwójnemy nazwamy, np. Otwock/Łotwock, Garwolin/Garwolyn itp. Ni tylkó Kaszuby majo swojo mowe, my też majo i so z nij dumne. Nawet na naszem warszawskem Dworcu Zachodniem zapowiadajo pociągi ni dó "Lublina" i Dęblina" jeno do Lublyna i Dęblyna. Przyjedźta dó nasz i same posłuchajta :) Pozdro z Mazówsza!
Nefre
| 11:02 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Każdy chwali tą impreze, szkoda że nie mogliśmy być, może za rok:)))
jewti
| 08:21 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Dzięki za towarzystwo na maratonie...teraz trzeba się szykować na Bike Marathon Kalskrona w sierpniu...tam są równe asfalty...opony na max...a i bufetów dostatek...
Jak nie wyjdzie Tobie O-N to proponuję:
Szczecin-Berlin-Pasewalk-Uckermunde-Greifswald-Swinoujście-Szczecin od 16-20 czerwca
JoannaZygmunta
| 06:58 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Super organizacja. Też bym chciała żeby mi orkiestra przygrywała na podjazdach ;) Rajd z fajerwerkami :)
Hubi75
| 06:38 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Coraz bardziej żałuję, że nie pojechałem. Mam tylko nadzieję, że co się dowlecze to nie uciecze :) Małgosia, a nie możesz O-N za rok pojechać? Ja z moją Olą właśnie za rok chcemy tamtędy śmignąć :)
michuss
| 06:24 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Ech... Moje ukochane Kaszuby:)
rowerzystka
| 22:42 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj Ten strój już "stary", zeszłoroczny :)
Lubię tę koszulkę, bo materiał chłodzi, a przy takim dystansie lepiej chronić ciało od słońca
mimoza15
| 22:40 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj Pięknie tam !!!!!!!!
Przejeżdżałam tamtędy tyko samochodem, na rowerku więcej można zobaczyć.
Jakie masz ładne ubranko , pewnie nówka sztuka zakupiona na ten maratonik
rowerzystka
| 22:25 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj Wiem, że ta pora, to dla wielu nie ten termin. Zaplanowałam tydzień, bo sam dojazd jeden dzień, a druga sprawa, to nie po to jadę, by gonić, tylko po to, by popedałować spokojnie w tempie turystycznym. A i marzy mi się przejechać cały szlak, a nie tylko większość :)

Lecz kolana, to może się kiedyś wybierzemy :)
rowerzystka
| 22:04 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj Bufetów było mnóstwo, atmosfera niesamowita :). A co nierównej nawierzchni, to miałam napompowane na maksa koła, więc pod koniec dystansu tyłek mój już miał dość :))
Tereny polecam bo jest cudnie, nic tylko jechać i patrzeć, podziwiać...
Jak nie będzie chętnych na "Odra-Nysa", to sama nie pojadę, za duży cykor jestem, by sama się pod namiot wybierać :(
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!