Angermunde i okolice, podnośnia w Niedorfinow... | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka









No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters
  • DST 113.00km
  • Teren 15.00km
  • Sprzęt Łunibajczyk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Angermunde i okolice, podnośnia w Niedorfinow...

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 15.04.2012 | Komentarze 25

Wycieczka do Angermunde na forum RS planowana była już przed Świętami Wielkanocnymi. Pogoda jednak zmusiła uczestników do zmiany terminu i właśnie dzisiaj plan się uskutecznił :). 6.13 zjawiłam się na dworcu Szczecin Gumieńce...,



...gdzie dołączyłam do grupy 14 bikerów. W Angermunde czekała na nas jeszcze Tereska i już razem pojechaliśmy zwiedzać Brandenburgię.



Jednak nie rozpędziliśmy się za bardzo, bo już za pierwszym zakrętem Krzysiek złapał gumę :).



Wymiana dętki odbyła się błyskawicznie, jak i dopompowanie kół.



Pierwsze kilometry to jazda przez las we mgle



Gubimy drogę, chwila na znalezienie dobrego kierunku



Jedziemy dalej, krajobraz jest przepiękny



Znak oszczegawczy



Skuteczne zwężenie drogi przed czterokołowymi pojazdami mechanicznymi



Szlabany u sąsiadów też są, ale trochę inne







Pierwszym miejscem, które odwiedzamy jest kościółek rowerzystów w Glambeck, niestety zamknięty :(



Glambeck



Wokół cisza i śpiew ptaków, jest po prostu cudnie :)





Joachmsthal





wieża ciśnień, też niestety zamknięta. Za wcześnie wstaliśmy ;)



Ścieżka rowerowa jak... u sąsiadów :)



Mały popasik...



...i koniecznie zbiorowa fotka



widoczek...



hen, daleko przed siebie...



przystań...





mosteczek przez rzeczkę...



jedziemy wzdłuż rzeczki...



śluza, jedna z wielu...



domek dla... bobra...



Finowfurt...,



...tutaj chwila na odpoczynek



kościół...



kolejny mosteczek...



Finow...







i kolejna wymiana dętki... ;)



kąpielisko i klub "wzajemnej adoracji"



Podnośnia statków w Niedorfinow. Tutaj różnica terenu dla statków nie jest problemem :)







...jest ogromna...



...i robi ogromne wrażenie...,



...widok z góry...



Makieta nowo powstającej, większej jeszcze podnośni, będącej już w budowie



Film z animacją...



Liepe. Ostatni odcinek drogi już nie jest tak gładki...





Mijamy kolejne, dwie małe miejscowości...







...i zbliżamy się ku końcowi tej superaśnej wycieczki. Teraz tylko 50 min jazdy pociągiem i jesteśmy w Szczecinie. W czasie tej wycieczki padły rekordy, Beatka zaliczyła pierwszą życiową setkę, Basia zaliczyła pierwszy 1000 w tym roku, zaś Krzysiek pobił rekord w najkrótszym dystansie od początku wycieczki do złapania gumy ;). To nic, że rano trzeba było wstać skoro świt, to nic, że kilkakrotnie zbaczaliśmy z drogi, by potem znów szukać szlaku, to nic, że przyjechałam do domu wykończona, ale za to pogoda była wspaniała, świeciło pięknie słoneczko, wiatr nie dokuczał, jak to bywa zazwyczaj, towarzystwo było super, zresztą, jak zawsze, krajobraz dosłownie cudowny, było bajecznie :).
Dziękuję wszystkim za miłą atmosferę, było fantastycznie, do następnego razu :))

Film z fotkami, bo zrobiłam ich wiele, a pokazują klimat wycieczki




Kategoria 2012



Komentarze
rowerzystka
| 07:59 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj Mając tylu wspaniałych czytelników robię te relacje z wielką przyjemnością :)
rowerzystka
| 06:17 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj @iskiereczka74 i @Hubi75 pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu :)
Hubi75
| 20:47 wtorek, 17 kwietnia 2012 | linkuj Małgosia odebrałaś mi chęci do opisania wycieczki. Teraz mój wpis przy twoim to będzie zwykłe bla bla...
iskiereczka74
| 20:15 wtorek, 17 kwietnia 2012 | linkuj Nam też było miło poznać tylu fajnych ludzi. Nic to te kapcie... śmiechu było co nie miara :-)))

Pozdrower-y

edith&syl
rowerzystka
| 18:10 wtorek, 17 kwietnia 2012 | linkuj Tunia, tam po prostu jest pięknie..., ech... rozmarzyłam się znów :))
tunislawa
| 11:53 wtorek, 17 kwietnia 2012 | linkuj widze ,że czasem warto tak wcześnie wstać ! Piękne miejsca zwiedziliście ...no i z przygodami dętkowymi ! :))
rowerzystka
| 22:51 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj @velox jedź bo warto :)
velox
| 22:48 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Świetne zdjęcia i relacja.

Z Misiaczem kiedyś atakowaliśmy ze Szczecina podnośnię w Niedorfinow, ale nam wtedy nie wyszło. Twój wpis zachęcił mnie, żeby jeszcze raz w tym roku spróbować.
rowerzystka
| 20:31 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj @JoannaZygmunta ja wiedziałam o niej, ale nie zdawałam sobie sprawy z ogromu tej machiny!!!
Januszu, gdybym miała sposobność jazdy codziennej, to zapewne nie nęciły by mnie takie wycieczki, mój apetyt cyklozowy byłby zaspokojony :)
Joasiu dziękuję :)
@lukasz78 Zachodnie Pomorze po niemiecku.
@giorginio12 masz rację, szkoda... :)
Tereska, te zdjęcie z lotu ptaka, kto tam wie, co we mnie siedzi...;)
@sikorski33 dziękuję w imieniu uczestników :)
Mirku dziękuję za słowa uznania. Ciszę się,że interesują kogoś moje relacje, to dla mnie bodziec by popracować troszkę nad wpisem :)
Asia dziękuję :)
Jacek, zastanawiające..., ja nie szukałam tak dokładnie, bo nie miałam czasu, ale taki gołębnik to robiłby wrażenie :))
@grigor86 :))
@alistar uhm, też sprawiły na mnie dobre wrażenie :))
alistar
| 20:15 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Ależ zdjęć! :)
Mostki są urocze :)
grigor86
| 20:09 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Oczopląsu idzie dostać od natłoku zdjęć :-)
Jaszek
| 19:29 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Zastanawia mnie ta wieża w Glambeck, z tego co znalazłem, to jest Taubenturm czyli gołębnik, chyba, że coś źle tłumaczę. Bo z wyglądu bym się nie domyślił przeznaczenia.
Nefre
| 19:22 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Piękne tereny, super trasa i dystans. Pozdrowionka
srk23
| 14:59 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Małgosiu, czekałem do wczoraj, do 22.00 z wypiekami na Twój fotoreportaż z tej SUPER wycieczki....i co, i się nie doczekałem bo sen mnie zmorzył, ale warto było poczekać, bo jak zwykle u Ciebie, fotorelacja (jak to powiedziała Tereska) na poziomie zawodowej fotoreporterki.
sikorski33
| 14:43 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Tylko pozazdrościć tak wspaniałej wycieczki. Piękna fotorelacja:)
Pozdrowienia dla całej ekipy.
mimoza15
| 14:11 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Fotorelacja super jak u zawodowej fotoreporterki ( to zdjęcie z widokiem z góry to chyba nie Twoje jest ( na górze nie byłaś) ale i tak gratuluję świetnie sie czyta i ogląda.
U mnie fotorelacja w pigułce (jestem minimalistką), a co się będe produkować , kiedy Małgosia zrobi to o wiele wiele lepiej
giorginio12
| 14:09 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Kolejna fajna traska po fajnych terenach :)
Szkoda , że nie mogłem brać udziału w tej wyprawie :) Pozdro;
lukasz78
| 09:22 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Toż to nie Brandenburgia tylko najprawdziwsze Zachodnie Pomorze :))
Jana
| 08:17 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Super wycieczka i relacja !!!
jotwu
| 07:03 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Tym razem nie jestem zaskoczony, bo już wcześniej poznałem relację Teresy z tej wycieczki, natomiast zaskoczyły mnie mgły na początku rajdu, no i ten podnośnik. Wyraźnie jednak przewyższyłaś Teresę w bogactwie zdjęć i na przykład dopiero z Twoich ujęć mogłem uświadomić sobie funkcjonowanie podnośnika, no ale Ty miałaś więcej czasu na przygotowanie swojej relacji. Kolejna piękna wycieczka i nawet myślę, że warto parę dni odpuścić sobie z jazdą, by potem "wyskoczyć" z setką po nowych, dotąd nie znanych terenach. Może i tracę na tym, że moja cykloza jest typu tych monotonnie przewlekłych.
JoannaZygmunta
| 06:48 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Super wycieczka! Nie wiedziałam, ze takie podnośniki do statków są. Zresztą nigdy sie nie zastanaiałam nad tym. Zawsze się czegoś ciekawego od Ciebie dowiem :) Pozdrawiam
rowerzystka
| 06:40 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Marku, przy takiej ilości uczestników należało się tego spodziewać, statystyka robi swoje. A co do Twoich planów, to jak najbardziej polecam te rejony :)
Paweł, jak dobrze, że masz bystre oko, już poprawiam błąd. Wiesz..., u mnie starość, nie radość, pamięć nie ta... ;)
sargath
| 05:41 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj podnośnia jest w Niedorfinow, a nie w Eberswalde :))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!