Po niemieckich dróżkach | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka









No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters

Po niemieckich dróżkach

Niedziela, 19 lutego 2012 · dodano: 19.02.2012 | Komentarze 16

Za oknem chwilami widać mocne przejaśnienie, ranne prognozy zapowiadają całkiem znośną pogodę. Pora na coś dłuższego, tym bardziej, że luty nie dał okazji do dłuższych wyjazdów. Wyjechałam o 10.00. Pojechałam w kierunku Mierzyna, tam za drzewami stoi sobie samotnie stary, drewniany wiatrak-koźlak z roku ok. 1830.



Umówiliśmy się na Ku Słońcu, tam małe zakupy w Realu i w drogę. Zaproponowałam dziś traskę, którą częściowo tylko znamy. Pojechaliśmy na przejście w Lubieszynie, potem ścieżką rowerową w stronę Bismarku.



Przed Bismarkiem skręciliśmy w lewo na Gelin-Schmagrow-Ramin-Sonnerberg-Glasow-Krackow-Nadrensee-Pommelen



Kościół w Schmagrow



Wielorodzinna kamienica w Ramin. Ramin wydaje się bardzo bogatą wioską, większość to bardzo duże domy z ogromnymi działkami i budynkami gospodarczymi.



Kościół w Sonnerberg





Pogoda..., na plusie ok. 4 *C, deszcz nie pada, niby wszystko ok., gdyby jeszcze nie ten wiatr zachodni... . Jechało się ciężko, tym bardziej, że większość trasy prowadziła przez otwarte tereny.



Kościół w Glasow



Kolejny dziś kościół, tym razem w Krackow



Z Pommylen skierowaliśmy się drogą "szutrową" do Kołbaskowa (Tunia, ta droga o tej porze to istna porażka, piach w pierwszej połowie drogi, nasiąknięty wodą to istne grzęzawisko, przez które z trudem przedostaliśmy się. Skąd tam się wzięło tyle piachu?).
Potem już standardzik, tzn. przez Smolęcin do Warzymic i dalej do Przecławia.

W sumie wycieczka dość męcząca, przede wszystkim wiatr na większości trasy, trochę podjazdów i ten ostatni odcinek przed Kołbaskowem w brei, tym razem piaszczystej :)


Kategoria 2012



Komentarze
Kajman
| 07:59 czwartek, 23 lutego 2012 | linkuj Miło zobaczyć przedwiośnie:)
rowerzystka
| 18:38 wtorek, 21 lutego 2012 | linkuj @niradhara nie możecie mieć wszystkiego ;) my mamy ciepełko, a Wy piękne góry :)))
niradhara
| 18:05 wtorek, 21 lutego 2012 | linkuj To niesprawiedliwe, że u Was zawsze jest cieplej ;-)
rowerzystka
| 22:11 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj Jak tu się oszczędzać, jak tu taka piękna pogoda... ;)
iskiereczka74
| 21:55 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj No widzę, że się nie oszczędzasz. Koźlaka mijam co 2-gi dzień na swej trasie. Szkoda, że taki zaniedbany...
rowerzystka
| 17:40 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj @DaDasik i @ememka dziękuję :)
ememka
| 13:23 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj Swoetne zdjecia i bardzo fajne tereny;)
DaDasik
| 10:01 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj Piękny koźlak na pierwszym zdjęciu :)
Podziwiam Cię za wytrwałość i pasję :*
rowerzystka
| 20:31 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj @Nefre, jeszcze troszkę i przybędzie:)
@grigor86 :)
Tunia o 12.45 to byliśmy głęboko w Niemczech, wróciliśmy ok 16.00-17.00
tunislawa
| 20:14 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj rzeczywiscie podziwiam ..ja już zaliczałam tę breje ...pchałam rower i błoto było za kostki ....JAk był mróz , to rewelka ...ale tak ..ojej !
A o której jechaliście przez Smolęcin? Bo ja na piechotkę od 12.45 maszerowałam odebrać samochód i obrazy po wczorajszym balu .....no i tyle dzisiaj się poruszałam ....:(
grigor86
| 20:10 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj Te kościoły są klimatyczne
Nefre
| 19:59 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj Piękna wycieczka - chyba już wiosenna:)))
rowerzystka
| 19:53 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj @giorginio12 musiałbyś do nas na dłużej zawitać by po ścieżkach niemieckich pojeździć. Błota u nas na ścieżkach nie ma, ani tym bardziej na drogach, tylko ten kawałek szutrówki zasypanej piachem dał mocno w kość. Buty zapewne zapadły się po same kostki.

Januszu, ja dość długo bawię się z fotkami, lubię to, dlatego moje wpisy, zazwyczaj dopiero wieczorem umieszczam. Co do kościołów, to zapewne masz rację, część wygląda na zamknięte. Tam, u sąsiadów, pola w większości zasiane ozimymi roślinami, dlatego jest tak zielono :)
jotwu
| 19:42 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj Dość długo "musiałem" czekać na relację z Twojej wycieczki, ale ani przez moment nie myślałem, że dziś usiedzisz w domu - no i nie zawiodłem się. Piękna, długa wycieczka z serią fajnych zdjęć. Jakie te kościoły z terenu Niemiec są do siebie podobne i chyba spełniają już tylko rolę zabytków ? Mój podziw jest tym większy, że chociaż niezbyt długo jechałem pod wiatr, to jednak odczułem jego nieprzyjazny charakter. Może to właśnie tak szybko mnie zgoniło z trasy. Samotne drzewo na tle zielonego pagórkowatego terenu bardzo mi się podoba - a to luty !
.
giorginio12
| 19:34 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj Niezły wypadzik w tak niesprzyjających warunkach pogodowych :) Nie mogłem się jakoś zmotywować dzisiaj do jazdy po tym błocie ale Tobie gratuluję wytrwałości ;)))
Bardzo chciałbym pojeździć kiedyś po tych niemieckich ścieżkach :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!