Pada..., nie pada..., ech... pada :( | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka









No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters

Pada..., nie pada..., ech... pada :(

Sobota, 18 lutego 2012 · dodano: 18.02.2012 | Komentarze 17

Do południa trochę zaległości z całego tygodnia, niebo za oknem wskazywało na dzień bezdeszczowy, mimo wszelakich prognoz pogody. Ok. godziny 13.00 pomyślałam o krótkiej przejażdżce. Na niebie dalej całkiem jasno, choć słońca nie było. Temperatura prawie letnia:) tzn. 6,5*C, tak, tak w plusie :)). Miałam w planie taką traskę dookoła mojego domu, tzn Przecław-Ustowo-Kurów-Siadło Górne-Kołbaskowo-Smolęcin-Warnik-Bobolin-Stobno-Przylep-Ostoja-Rajkowo-Przecław. Trasa blisko domu, by w razie deszczu móc szybko wrócić.
Zdążyłam dojechać do ronda Hakena, gdy deszcz już całkiem dobrze dał znać o sobie :(



Chwila zastanowienia, co dalej robić, wracać, czy mimo deszczu jechać dalej?
Pojechałam, do Siadła Górnego nie tak daleko, tam najwyżej wrócę do domu.

Ustowo - nie tak dawno był to duży obiekt w opłakanym stanie, dziś...



..."Stary Folwark" zaprasza na wesela i inne uroczystości :)

Taką sieczkarnię pamiętam jeszcze z lat dziecinnych, dziś jest często ozdobą sadów, działek przed domem... .




Kurów - ten, jakże wiekowy budynek, mimo różnych zapewne losów, stoi dumnie i gdyby umiał mówić, niejedną historię by nam opowiedział. Jest zdrowy i silny. Jak się mają do niego nowe zabudowania wybudowane w nowoczesnych technologiach? Nasuwa się jeden wniosek, nie wszystko, co stare jest przestarzałe :)



Aleja kasztanowa za Kurowem



Co też autorka tej fotki miała na myśli...?



Siadło Górne - odnowiony stary dom z "elementem zdobniczym" ;)



Deszcz nie przestaje padać, moje spodnie już przemokły, powoli czuję, jak woda przedostaje się do butów. Postanawiam wracać do domu.
Oczywiście, po około godzinie, deszcz przestał padać :))


Kategoria 2012



Komentarze
kundello21
| 23:50 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj Ale wypasiona stodoła :D
rowerzystka
| 17:38 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj Tunia, mówisz o tych rowerzystach? :)
tunislawa
| 13:52 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj a podobno w czasie deszczu, rowerzyści się nudzą !!!!
rowerzystka
| 21:48 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj @grigor86 nie tak zupełnie sucho, bo ciepło przyszło dość szybko i pływa wszystko
@lukasz78 to tak, jak ja :)
@giorginio12 już coraz bliżej wiosny :)
giorginio12
| 17:31 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj Niestety aura nas nie rozpieszcza ostatnimi czasy i jakoś trudno zebrać się do jazdy ;))
Chlapiąca breja spod kół nie zachęca do.... przemoczenia garderoby ;))
Nie mogę się już doczekać na ładniejszą pogodę ;))
lukasz78
| 16:03 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj Ja dzisiaj niestety przegrałem z pogodą, a konkretnie z intensywnym deszczem ze śniegiem, zamiast 50-60 km przejechałem tylko 32 i dałem sobie spokój.
grigor86
| 11:08 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj W Poznaniu już resztki śniegu zostały, a u Ciebie to już sucho zupełnie.
rowerzystka
| 08:02 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj :)
Nefre
| 21:57 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj Zawsze coś ciekawego uchwycisz w obiektywie, ja mam dzisiaj tylko 9 km ale na nartach:)) Pozdrawiam cieplutko
alistar
| 21:29 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj Bardzo często stare = interesujące ;)
rowerzystka
| 21:24 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj @siwobrody i @jotwu dziękuję :))
Wiosna rzeczywiście już niedługo, a ta kwitnąca, to dla mnie ulubiony czas na focenie :)
jotwu
| 21:01 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj Domyślałem się, że dziś nie usiedzisz w domu, no i nie zawiodłem się. Plany były faktycznie ambitne, no ale odstąpienie od nich w pełni usprawiedliwione. Miałem więcej szczęścia, bo deszcz mnie złapał dopiero w końcowej części spaceru. Lubię Twoje zdjęcia a dziś szczególnie przypadło mi do gustu to pierwsze. Aby do wiosny - a już blisko.
siwobrody
| 20:57 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj Jak zwykle ciekawe zdjęcia ciekawych obiektów.
Ja niestety dziś bez jazdy na rowerze.
rowerzystka
| 20:34 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj Bo właśnie stała za filarem eskapady i fociła teren, powinieneś rozejrzeć się za fotografką ;)
rowerzystka
| 19:45 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj Mój czeka na razie na czyszczenie:(
Może bliżej cieplejszych dni...
michuss
| 17:33 sobota, 18 lutego 2012 | linkuj Standard. Ile to razy wychodziło się na rower przy ładnej pogodzie, krótko później zaczynał padać deszcz i oczywiście zaraz po powrocie przestawał:) Dzisiaj sobie odpuściłem po wczorajszym "prysznicu" spod kół, tym bardziej, że rower lśni po czyszczeniu. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!