Lubczyna | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka









No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters

Lubczyna

Poniedziałek, 26 grudnia 2011 · dodano: 26.12.2011 | Komentarze 18

Po dwóch dniach objadania, dziś pora na zrzucenie co nieco. Prawdę powiedziawszy, w planie miałam już wczoraj wsiąść na rowerek, ale wszystkie prognozy mówiły o deszczu. Jak się okazało, nie było tak najgorzej. Może to i lepiej, że jednak się nie wybrałam, w dzień przed wigilią trochę mnie przewiało, stałam w rozgrzanej kuchni przy przygotowaniu potraw świątecznych i otworzyłam okno. Po jakimś czasie czułam, że święta mogę spędzić w łóżku. Natychmiastowa moja obronna reakcja, silna wit. C i rutinacea, do tego miód i obyło się bez większych szkód :)
Dziś nie wytrzymałam i mój kierunek to Lubczyna. Wyjazd o 9.00 w kierunku Mostu Długiego




Z Mostu Długiego kilka fotek...







Pogoda doskonała, ok. 9 st, wiatr na razie sprzyjający, zobaczymy, jak będzie później















Ścieżką rowerową dostaliśmy się do Dąbia, a dalej do drogi na Pucice. Jakież moje zdziwienie było, gdy jadąc sobie spokojnie w Dąbiu, ścieżką rowerową omijającą główną drogę pełną samochodów,...



... nagle natknęłam się...



Ten znak mówi, że mogą poruszać się tą ścieżką poruszać duchy, tylko one mogą przenikać bez szwanku ogrodzenie z siatki ;)



Czarna Łąka - plaża









Dalej kierunek Lubczyna



W Lubczynie na terenie Straży Pożarnej historyczny już pojazd do gaszenia pożaru... :)



Plaża w Lubczynie



Mijamy Kępy Lubczyńskie i dalej kierunek Rurzyca. Odczuwamy lekki wiatr wiejący w twarz, na razie nie jest źle. Bardzo lekka mżawka pojawia się od czasu do czasu



Rurzyca - bardzo ładnie odnowione zabudowania



Kościół w Rurzycy - kościół wybudowany w roku 1906, z czerwonej cegły, w stylu neogotyckim. Szczególnie ciekawe są dębowe drzwi wejściowe i ich dekoracyjne elementy metalowe. Kościół ma budowę salową z wyraźnie wydzielonym prezbiterium (ciekawe jest to, że znajduje się ono od strony zachodniej). Wyposażenie kościoła pochodzi głównie z okresu polskiego. Na uwagę zwracają okna witrażowe. Niektóre otwory okienne zostały zamurowane. Na niewysokiej, dwuspadzistej wieży znajdują się dwa dzwony żeliwne z 1870 r.



Dąbie coraz ładniejsze...





Dąbie - ul. Przestrzenna



Wróciliśmy na lewobrzeże ścieżką rowerową przez Trasę Zamkową. Pogoda dzisiaj fantastyczna, jednie mżawka już na lewobrzeżu spotęgowała swoje oblicze, dobrze, że do domku już niedaleko :)

Kategoria 2011



Komentarze
rowerzystka
| 21:56 środa, 28 grudnia 2011 | linkuj Marku, J.Dąbia, niestety, nie można objechać. Może w przyszłości... , ale to zapewne ja już nie będę rowerowa :)

@athena, @lukasz78, @giorginio12, Mirku, Tunia dziękuje :), jesteście jak zawsze bardzo mili :))

Januszu, jesteś dla siebie niesprawiedliwy. Wiatr nie był najgorszy bo w tamta stronę pomagał, później trochę powiewał z boku, ale niezbyt dokuczliwie. Jak już zawróciliśmy to trochę wiał, ale ze względu na to, że my rowerowe marudery i dodatkowo robimy dużo przystanków, wiatr później trochę przycichł ale za to pojawiła się większa mżawka. Ot i tyle:)

Asia przynajmniej poucztowałaś troszkę :)

Terenia, nie daj się wadze ;)
mimoza15
| 10:23 środa, 28 grudnia 2011 | linkuj Super wycieczka , dystansik, że ho ho. W Kliniskach byłam ale samochodem , nawet miałam chęć bryknąć tam rowerkiem, ale to już może latem jak dzień będzie dłuższy. A ja jeszcze świętuję bo mam gościa (wnusio) i tak będzie do nowego roku , a waga oczywiście , a jakże w górę
Nefre
| 23:25 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Małgsiu - nam się nie udało wyruszyć w święta nigdzie... byliśmy zajęci świętami i rodzinką:)))
jotwu
| 20:16 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Nie ukrywam, że nieustannie mnie zadziwiasz, pozytywnie oczywiście. Nawet nie skarżysz się na wiatr a ten czasami dokuczał dość mocno, przecież nie miałaś całej wycieczki z wiatrem ? No chyba że jazda była za męskimi plecami, chroniącymi przed podmuchami ? Długa wycieczka, wcale nie najlepsza pogoda a tu cała seria ładnych zdjęć, dobrze opisanych. Widzę, że z reguły nie bawisz się w jakieś krótkie przejażdżki tylko wybierasz dystanse ponad maratońskie - jak to dziewczyna. A ja "ambitnie" wróciłem z trasy, o tempora, o mores ! Na szczęście jest sprawiedliwość na świecie i zostałem ukarany przez opatrzność przebiciem dętki - dobrze mi tak !
tunislawa
| 17:48 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj naprawdę fajną wycieczkę mieliście ....pozdrawiam !
srk23
| 15:28 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Małgosiu....taki dystans w grudniu to tylko godny mistrza (mistrzyni).
giorginio12
| 15:22 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Super świąteczna wycieczka,bardzo ładne zdjęcia no i oczywiście niezły dystans:((
lukasz78
| 11:48 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Elegancki dystans, szacunek!
athena
| 11:39 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Dziękuję za pamięć i przesyłam najlepsze poświąteczne życzenia :))
rowerzystka
| 10:30 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj @michus i @kundello21 dziękuję :)
@prim8 jaka szkoda, ze nie wiedziałam wcześniej :(
kundello21
| 08:44 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Mocna wycieczka i przyjemnie się ogląda:) Jest to coś...
prim8
| 07:38 wtorek, 27 grudnia 2011 | linkuj Po trasie miałaś żywą szopkę w Załomiu. Zwierzątka liczyły na BeeSowy debiut a tu tylko śmignęłaś im jak kometa :)
michuss
| 22:05 poniedziałek, 26 grudnia 2011 | linkuj Bardzo ładny dystans. Gratki!
rowerzystka
| 21:57 poniedziałek, 26 grudnia 2011 | linkuj @Nefre, a jak tam Wasze rowerowe wycieczki?
@grigor86 tak, to prawda, jest ogromne i piękne, tylko mało wykorzystane dla odpoczynku ludzi.
@shrink dziękuję, mogło być więcej tylko dzień za krótki... ;)
grigor86
| 21:38 poniedziałek, 26 grudnia 2011 | linkuj Niezły dystans :-0 Jezioro Dąbie jest piękne i ogromne! Zdrowia życzę :-)
Nefre
| 21:25 poniedziałek, 26 grudnia 2011 | linkuj No super wycieczka świąteczna:)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!