Do Hintersee na piwo... | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka









No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters
  • DST 118.33km
  • Teren 30.00km
  • Czas 07:34
  • VAVG 15.64km/h
  • Sprzęt Łunibajczyk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Hintersee na piwo...

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 20

Witam serdecznie wszystkich zaglądających na mój skromny blog


Rowerowi maniacy (plus Misiaczowa - foci)

Późno wieczorem, po powrocie z wycieczki ... z Tunią, dostałam od niej wiadomość na GG, że zostałyśmy zaproszone na sobotni wyjazd rowerkami do Hintersee na kiełbaskę, kawę lub... :) piwo.
My z Tynisławą rano spotkałyśmy się w Smolęcinie, a następnie pojechałyśmy na granicę Bobolin-Schwennenz. Tam poczekałyśmy na całą ekipę. Okazało się, że jest nas aż 8 osób :)
Dalsza nasza trasa to nową ścieżką z Grambow do Linken i dalej do Bismark. Następnie skręciliśmy na drogę do Blankensee, a stamtąd do Pampow. Tutaj znalazło się troszkę podjazdów. Ogólnie trasa bardzo przyjemna, wiodąca wśród pół, lasów i małych niemieckich miejscowości.
Tempo było bardziej niż turystyczne, po drodze mieliśmy mnóstwo postojów, gdzie przyjaźnie zacieśniały się nasze znajomości.
Minęliśmy Glashuette, a następnie dojechaliśmy pięknie wijącą się asfaltową ścieżką przez las do Hintersee. To był nasz cel, tutaj powinien znajdować się, jak to mówili Misiacze, "Bimbisik", w którym miły być te specjały kulinarne. Niestety!!! "Bambisik" zniknął, a my nieco rozgoryczeni, udaliśmy się na jego poszukiwania fantastyczną, szutrową ścieżką rowerową, powstałą po likwidacji wąskotorowej kolejki, do Rieth. Tutaj znaleźliśmy miejsce na postój w klimatycznej kawiarni, powstałej na miejscu stacji kolejki, na kawę z lodami i ciasto (fantastyczny sernik, zresztą, kawa też fantastycznie smakowała :)))
Po tych wspaniałościach ruszyliśmy w drogę powrotną. W Dobieszczynie ja i Tunia postanowiłyśmy, ze względów dystansowych (Tunisława pobiła swój rekord i przekroczyła dość znacznie setkę :)), odłączyć się od grupy i wrócić tą samą trasą, reszta udała się w kierunku granicy, gdzie dalej przez Tanowo wrócili do Szczecina.
Dzisiaj tych rekordów było więcej, Misiaczowie też pobili swoje rekordy :))
Wycieczka należała do tych bardziej udanych i mniej męczących :)













Dzisiaj, zamiast fotek z krajobrazami z wycieczki, filmik pokazujący klimaty trasa, którą dziś przebyliśmy w doborowym towarzystwie :)



Poniżej kilka ekspozycji kwiatowych, dających klimat temu miejscu (tutaj była kawa z lodami i pyszny sernik :))














Kategoria 2011



Komentarze
rowerzystka
| 16:48 czwartek, 25 sierpnia 2011 | linkuj he he, dobrze, ze motywują :))
angelino
| 19:34 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj muszę pobić jakiś rekord (pozytywny :-)> ), taki wpis motywuje ...
rowerzystka
| 19:20 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj sikorski33 dziękuję, w takim towarzystwie jazda to czysta przyjemność :)
sikorski33
| 06:50 wtorek, 23 sierpnia 2011 | linkuj Filmik i zdjęcia wspaniałe! Pozazdrościć tak wspaniałego towarzystwa.
Życzę jak najwięcej tak udanych wypraw:)
rowerzystka
| 21:53 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj :)))
niradhara
| 19:14 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj Świetna setka, jak widać Misiacz z każdego wcześniej czy później zrobi CYBORGA! :)))
rowerzystka
| 15:03 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj Marek1985 dziękuję :)
brum pieski bardzo przyjaźnie nastawione do wszystkich, ten biały wręcz duży pieszczoch. Wycieczka sympatyczna, a dystans..., taki właśnie lubię najbardziej, nie jest za długi, a zarazem daje mi poczucie satysfakcji :))
rowerzystka
| 18:45 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Dziękuję :)))
jotwu
| 18:38 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj A już wieczorem z przyjemnością oglądnąłem super film i to aż 10 minutowy. Świetna pamiątka świetnej przygody.
rowerzystka
| 17:21 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj jotwu taki dystans jeszcze należy do tych, które chętnie pokonuję. Pogoda była super, choć do południa wiatr trochę męczył. Towarzystwo doborowe, więc co to narzekać, było fantastycznie :))
jotwu
| 17:16 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Mamma mia ! Piszesz "Wycieczka należała do tych bardziej udanych i mniej męczących :)" - nawet 118.33 km Ciebie nie zmęczyło, niezmiennie mnie zadziwiasz, serdecznie pozdrawiam.


rowerzystka
| 16:18 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj :)
Kajman
| 15:53 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Spora ekipa się zebrała a i wycieczka świetna:)
rowerzystka
| 15:48 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Tunia, ale jak będzie zdjątko tu, zdjątko tam, a to grzybek, a tu kwiatek to nie będzie takiego dystansu :)))), a sama zapowiedziałaś jeszcze nie jedną setkę :)
Nie tak bardzo cieniu, na zbiorówce w końcu jestem ;)

tunislawa
| 14:59 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj zaglądam na Twój skromny blog i nareszcie jest ! Super filmik ...no i Ciebie można też zobaczyć , cieniu :))) Naprawdę było super , chociaz dla mnie jeszcze za mało turystycznie ! :))) Wiesz jak lubie ...zdjątko tu , zdjątko tam ..grzybek tu , grzybek tam ....itp :))))
rowerzystka
| 14:55 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Mirku, dodałam Twój numer gg do kontaktów swoich. Jak będzie następna taka zbiorowa wycieczka to napiszę, może wybierzesz się z nami :). Zapraszamy.
Za miłe słowa dziękuję, filmik właśnie dlatego nagrałam, by pokazać klimaty wycieczki :))
srk23
| 14:45 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Jeszcze jedno film jak zwykle super, można się poczuć jakbym jechał z Wami.
srk23
| 14:43 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Małgosiu, co mogę napisać poza tym że mieliście piękną pogodę, wspaniałe towarzystwo, super traskę, i mnóstwo pobitych rekordów (zzzzazdroszczę :)).
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!