21 marzec - topimy wyrwikółkę | rowerzystka.bikestats.pl Rowerkiem przez świat...

Rowerzystki


avatar Małgośka mówią mi, a moja ksywka na tym blogu rowerowym to "rowerzystka" z miasteczka Przecław k/Szczecina. Odkąd prowadzę tego bloga przejechałam 14867.64 kilometrów, w tym 1257.25 po piachu i błocie. Moja średnia..., to średnia fotograficzna, jeżdżę raczej turystycznie, by podziwiać piękny świat, robić fotki lub filmy, a potem pokazać to wszystko Wam. Prócz jazdy na rowerze mam jeszcze inne ulubione dyscypliny sportowe jak: taniec, bieganie i wszelkie inne gimnastyki ciała :). Acha, nie pokonuję dystansów powyżej 150 km..., tak..., tak było jeszcze nie tak dawno..., cóż..., czasy się trochę zmieniły i moje możliwości też, ale za to nie dbam o statystki, nie potrzebne mi to ;) Więcej o mnie


linijka


linijka


Moja aktywność

linijka

linijka


Kiedy i ile :)

linijka

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

FoLandy





FoDeszczówkę należy wziąć?

linijka

wakacje 2012Pogoda w Polsce na stronę




Moi ulubieńcy :)

linijka





Zaliczyłam gminy

    Zalicz gmine








FoKto u mnie gości?

linijka





Takie tam statystyki...

linijka

Wykres roczny blog rowerowy rowerzystka.bikestats.pl




FoFotki...

linijka









No popatrz..., kogo tu nie było?

linijka

free counters
  • DST 29.60km
  • Czas 02:00
  • VAVG 14.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kropka
  • Aktywność Jazda na rowerze

21 marzec - topimy wyrwikółkę

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 12

Dziś milutka zbiórka szczecińskich rowerzystów - pierwszy dzień wiosny. Szybko wróciłam do domu, przebrałam się i popedałowałam pod Pomnik Trzech Orłów, gdzie o 17.00 mieliśmy się spotkać. Następnie udaliśmy się utopić marzannę ;)
21.03.2011r - pierwszy dzień wiosny © rowerzystka


Zebraliśmy się po to, by utopić marzannę ale..., w postaci wyrwikółki ;)
Wyrwikółka © rowerzystka


Ota wielka chwila - topimy wyrwikółkę by nie była przyczyną scentrowanych kół, ukradzionych rowerów
Moment topienia marzanny-wyrwikółki © rowerzystka


Na koniec pamiątkowe zdjęcie uczestników topienia wirwikółki
Uczestnicy topienia wirwikółki © rowerzystka


Po tym ważnym wydarzeniu udaliśmy się na polanę w okolicach Głębokiego aby wziąć udział w wiosennym ognisku z pieczeniem kiełbasek, jednak ja postanowiłam wracać do domu. Zaraz zmierzch, a do domu daleko.
Polana w okolicach Głębokiego w Szczecinie © rowerzystka


Ulica Taczaka nocą...
Wieczorny powrót do domu ścieżką rowerową na Taczaka © rowerzystka


... i Jezioro Słoneczne w wydaniu nocnym
Jezioro Słoneczne nocą © rowerzystka


A oto moja zdobycz rowerowa, czarna koszulka ze znakiem drogowym - zator drogowy ale... nie dla rowerów :)
Ładna, prawda?

Moje rowerowe trofeum © rowerzystka
Kategoria 2011



Komentarze
rowerzystka
| 20:43 piątek, 25 marca 2011 | linkuj Tak, to ja. Zaraz wrzucę jakiś ślad z tego, ważnego dla naszego Szczecina, wydarzenia :)
Misiacz
| 20:29 piątek, 25 marca 2011 | linkuj Cześć! Czy Ty byłaś dziś na Masie Krytycznej? Bo tak się przyglądałem, ale nie byłem pewien, czy to aby na pewno Ty?
rowerzystka
| 22:55 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj Trzymam kciuki by znalazły się dobre okoliczności do zakupu rowerka dla Pauli, a potem umówimy się na kilkudniową wycieczkę :)
DaDasik
| 22:51 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj Pięknie :)
Paula musie mieć nowy rower na takie większe jazdy... ni i kondycję musimy wyćwiczyć :)
Piękna sprawa taka jazda :)
rowerzystka
| 22:46 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj Nie widzę problemu :)
Ja latem planuję pokonać cały szlak rowerowy Odra-Nysa, od Czech do Bałtyku. Do Jeleniej Góry prawdopodobnie dojedziemy pociągiem, ale do Nowej Wsi czeskiej musimy popedałować, a to ok. 70 km i dopiero stamtąd jedziemy szlakiem
DaDasik
| 22:38 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj Problem jest taki, że Mielec jest jedynym miastem pow. 40 000 mieszkańców w Unii Europejskiej (a ma 62 tys.), które zostało pozbawione kolei. Prawie 200 lat jeździły pociągi i PKP stwierdziło, że teraz nie jest to potrzebne :/.

Musielibyśmy śmigać rowerami do Dębicy, albo Kolbuszowej (ok. 40km) żeby sie dostać do jakiejś fufci.
rowerzystka
| 22:29 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj Zapraszam, na pewno jakieś połączenie znajdzie się do Szczecina w czasie wakacji. Może jakaś wycieczka razem po okolicy :)
DaDasik
| 22:24 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj Mam na myśli pociąg do Szczecina :)
Może na wakacje się wybierzemy :), zobaczymy jak z kasą będzie :)
rowerzystka
| 22:19 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj ?
DaDasik
| 22:01 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj Hmmmmm.... Pasowałą by jakaś fufcia :)
rowerzystka
| 23:06 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj DaDasik zapraszam do nas, na pewno przy najbliższej imprezce rowerowej, na której będą konkury, coś dla siebie i dla Pauli znajdziesz :)
To będzie 11 lub 12 czerwiec
DaDasik
| 22:59 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj Super koszulka!! :)
Też taką chce!
Szkoda, że u nas nikt nie organizuje takich imprez rowerowych. Czasem robią masę krytyczną, jedzie od 200-350 rowerzystów, ale to wszystko wygląda jak kondukt żałobny z idiota za megafonem :/
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!